Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez tirówki las wygląda jak śmietnik

Maciej Ciemny
Dokładnie w tym miejscu, które wskazał nasz Czytelnik, czyli przy wyjeździe z Wielkiego Lubienia na drogę krajową Świecie - Gdańsk trafiliśmy na tirówkę. Problem w tym, że jej klienci zaśmiecają okoliczny las.
Dokładnie w tym miejscu, które wskazał nasz Czytelnik, czyli przy wyjeździe z Wielkiego Lubienia na drogę krajową Świecie - Gdańsk trafiliśmy na tirówkę. Problem w tym, że jej klienci zaśmiecają okoliczny las. Andrzej Bartniak
- Wokół Wielkiego Lubienia i drogi krajowej nr 91 wstyd zabrać dzieci na spacer - denerwują się mieszkańcy z okolicy.

Przyszła wiosna i na drogę krajową 91 na odcinku Świecie - Warlubie wróciły prostytutki. Ich działalność daje się we znaki mieszkańcom okolicznych miejscowości.

- Przy wyjeździe z Wielkiego Lubienia na krajówkę ustawia się kolejka aut - telefonował rozzłoszczony Czytelnik z Wielkiego Lubienia. - Mam świadomość, że prostytucji się nie zwalczy. Jednak nie można teraz iść z dziećmi na spacer do lasu. Co rusz widać zalegające wśród drzew, zużyte prezerwatywy, a nawet porozkładane tapczany, które najprawdopodobniej są w użyciu prostytutek - brzydzi się Czytelnik.

Jego zdaniem leśnicy starają się nie dostrzegać tego zjawiska. Skontaktowaliśmy się z Nadleśnictwem Dąbrowa. Jego sekretarz Joanna Boch nic o sprawie nie wie. - Leśniczy wraz ze strażą leśną usunie wszystkie śmieci - obiecuje przedstawicielka nadleśnictwa.

Wśród miejscowych do dziś krąży historia o tym, jak w lesie grzybiarz natrafił na prostytutkę rozłożoną ma masce radiowozu. Być może to tylko wiejska plotka, ale mieszkańcy przydrożnych wsi w to wierzą, dlatego nie liczą na interwencję policji.
- Gdyby chcieli, już dawno by coś zrobili - mówią.
- Prostytucja w Polsce nie jest nielegalna. Dlatego nie możemy temu zjawisku zapobiegać - odpowiada Maciej Rakowicz, rzecznik świeckich funkcjonariuszy.

Zobacz także: - Policja gwałci nasze prawa! - mówią tirówki
Policjanci zamierzają powtórzyć jednak akcję sprzed roku. Wtedy to stawali radiowozami obok "dziewczyn" skutecznie odstraszając im klientów. Poskarżyły się na to nawet "Gazecie Pomorskiej". - Policja gwałci nasze prawa! - narzekały.

- Przydrożne dziewczyny powodują zagrożenie w ruchu. Kierowcy się za nimi oglądają, a ci którzy nagle postanawiają z usług skorzystać, stwarzają zagrożenie w ruchu. Dlatego tego lata też nie będzie litości. Zamierzamy znowu parkować obok nich - zapewnia Rakowicz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska