Debata Prezydencka 17.05.2015 online. Zobacz transmisję

Dziękujemy za uwagę. Wkrótce na pomorska.pl podsumowanie oraz komentarze po debacie.

Za nami ostatnia część debaty. Kandydaci na prezydenta wygłosili swoje oświadczenia.

- Ja z pewnością nie zmieniam poglądów z piątku na poniedziałek. To Pan podważa godność polskiej prezydentury. Ja mam swoje poglądy. Mam swoje osobiste zdanie na każdy temat. Tylko fanatyk nie zmienia poglądów. Polacy mogą być spokojni, bo ja swoje słowo mam za święte. Ja swojego słowa dotrzymuje - powiedział Duda.

- Ja byłem radykałem, kiedy była walka z komuną. Ja się z tego wyleczyłem. W polityce nie ma miejsca na bezpieczne funkcjonowanie radykałów. Jestem dumny z mojego życiorysu - powiedział Komorowski.

- Może Pan nie wie, ale rządowy projekt w sprawie in vitro został oceniony przez biuro analiz sejmowych, jako naruszający przepisy konstytucji. Ja rozumiem rodziny, które nie mogą mieć dzieci. Sam jestem ojcem. Ustawa jeśli może być podpisana, musi gwarantować ochronę życia i godności ludzkiej - powiedział Duda.

- Rzeczywiście nie wszystkie obietnice udaje się zrealizować. Pan to powinien wiedzieć. Jaka jest wiarygodność Pana obietnic? Pan obiecuje coś, co ma kosztować ponad 200 mld, a nie ma Pan pokrycia. To brak wiarygodności w obietnicach - powiedział Komorowski.

- Ja zawsze mówiłem, że trzeba bronić polskiego węgla. Znam problemy przemysłu. My mamy 90% europejskich surowców węgla. To kwestia polskiej suwerenności. To Pan patrzył jak strzelano do górników - powiedział Duda.

- Kwestia służby zdrowia wymaga ogromnej korekty. Trzeba zmienić system zarządzania. Nie może być jednej organizacji. One muszą być regionalne, żeby lepiej zarządzały pieniędzmi - powiedział Komorowski.

- Powinny być wyrównane dopłaty bezpośrednio dla rolników. O interesy rolników trzeba walczyć. Ja mówię o wspólnej polityce rolnej, a nie spotykam się z nimi tylko na dożynkach w sprawie. Ktoś Pana wprowadził w błąd, bo cytowane przez Pana słowa nie są moje - powiedział Duda.

Ostatnia część debaty. Teraz pytania do siebie zadają kandydaci na prezydenta.

- Pan prezydent zapomniał, że Jarosław Gowin był wtedy w PO i pan podpisał tę ustawę. Wniosek podpisał prezydent. To prezydent ma czuwać nad pilnowaniem konstytucji - powiedział Duda.

- Kwestia jakości stanowienia prawa jest niezwykle istotna. Trzeba stworzyć jasny przekaz, co do jakości prawa w parlamencie. Trzeba było odkręcić to co zrobił Jarosław Gowin. Ja to odkręciłem. Ja to zmieniłem - powiedział Komorowski.

- Praktyka udostępniania informacji jest dokładnie taka sama, jak za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego - powiedział Komorowski.

- Obywatele mają prawo mieć dostęp do informacji publicznej. Jeśli jest ekspertyza to można porównać z nimi decyzję prezydenta. To Prezydenta opór pokazywał, jak bardzo obywatelska jest rządząca partia - powiedział Duda.

- Naród ma prawo na wpływanie na decyzję dotyczące całego narodu. Wynik pierwszej tury wyborów o tym świadczy. Staram się słuchać narodu. Zgłosiłem referendum, które będzie we wrześniu. To pańskie ugrupowanie było przeciw jowami czy niefinansowaniem partii z budżetu państwa - powiedział Komorowski.

- Trzeba wzmocnić naszą suwerenność. W konstytucji powinien znaleźć się zapis, że referendum musi się odbyć, jeśli chce tego milion obywateli - powiedział Duda.

Rozpoczęła się trzecia część debaty.

- Prezydent mówi, że ludzie powinni dłużej pracować. Oni nie chcą pracować aż do śmierci, bo pracują nad siły. To nie politycy, a naród powinien decydować o tej sprawie. Dziś obniżenie wieku emerytalnego jest głównym postulatem związkowców. Ten głos trzeba usłyszeć - powiedział Duda.

- Emeryci mają prawo do godnych emerytur. Mamy o wiele dłuższy czas życia w Polsce i do tego trzeba się dostosować - powiedział Komorowski.

- 25-lecie polskiej wolności jest gigantycznym osiągnięciem. Nie wszyscy z przemian skorzystali równo. Naszym zadaniem jest żeby pomóc tym, którzy na zmianach tyle nie skorzystali - powiedział Komorowski.

- Wielkim beneficjentem ostatnim 25 lat jest Pan Prezydent i jego środowisko. To, że Polska teraz tak wygląda, to prezydenta działalność i partii, w których on był. Te wybory są szansą na zmiany. To czas żeby rząd współpracował z nauką. Polska gospodarka potrzebuje innowacyjności - powiedział Duda.

- Na każdym spotkaniu z mieszkańcami słyszałem, że młodzi ludzie chcą wyjechać z kraju. Trzeba stworzyć dla niej pozycję ekonomiczną w Polsce - powiedział Duda.

- Brak pracy, to brak perspektyw. Ważne żeby kontynuować proces, który już się rozpoczął. W ostatnich latach jest 2 miliony więcej miejsc pracy. Niebawem 100 tysięcy młodych ludzi będzie miało gwarancję pracy.Największa ilość Polaków emigrowała w czasie rządów PiS. Teraz wyjeżdża ich osiem razy mniej - powiedział Komorowski.

- O zgodzie jest łatwo mówić, a trudniej realizować w praktyce. Polacy potrzebują zgody w sprawach istotnych dla państwa. To politycy są radykalni, a nie Polacy - powiedział Komorowski.

- Rozumiem istotę mandatu. Prezydent musi służyć polskiemu społeczeństwo. Nie wolno społeczeństwa dzielić. Jest jedna Polska. Teraz bardzo tej wspólnoty brakuje. To wielkie zadanie dla prezydenta. Prezydent musi być otwarty na problemy. Prezydentowi nikogo nie wolno odrzucać - powiedział Duda.

Zmiana tematu, tym razem kandydaci mówić będą o sferze gospodarczej i społecznej.

- Polska jest krajem atrakcyjnym gospodarczo. To imponuje naszym sąsiadom. Musimy robić coś, by sąsiedzi współpracowali z nami jeszcze głębiej. Nigdy nie mieliśmy tak dobrych stosunków z sąsiadami, z wyjątkiem Rosji - powiedział Komorowski.

- Musimy mieć dobre relację z sąsiadami i państwami europy środkowej. Trzeba tworzyć sojusz z krajami bałtyckimi. Musimy wychodzić ze swoimi inicjatywami i budować wspólnotę państw. To kwestia interesów gospodarczych - powiedział Duda.

- Pan Prezydent od początku transformacji armią się zajmuje. W jakim stanie jest dziś polska armia? Obcinaliście przez całe lata finansowanie armii - powiedział Komorowski.

- Bezpieczeństwo to sprawa o fundamentalnym znaczeniu. Sfinansujemy modernizację polskiej armii w jeszcze większym stopniu. Trzeba działać tak, żeby był przyrost siły obronnej i przyrost gospodarczy. Trzeba dążyć do zgody w sprawie integracji z zachodem - powiedział Komorowski.

- Polskie bezpieczeństwo jest oparte na mocnych filarach. To członkostwo w NATO, Unii Europejskiej i siła polskiej armii, która jest modernizowana. Informuje, że Unia i NATO nas słuchają. Stawiajmy na polską tarczę antyrakietową - powiedział Komorowski.

- Sprawa NATO wymaga naszej akcji dyplomatycznej. Za nim dojdzie do szczytu w Warszawie powinniśmy ubiegać się o bezpieczeństwo. Szkoda, że zmarnowano szansę - tarczę antyrakietową - powiedział Duda.

- Ja 4 miesiące zapraszałem na debatę. Pomogli mi wyborcy. Dziękuje wyborcom i prezydentowi za przybycie. Polityka zagraniczna to bardzo poważna sprawa. Najważniejsza jest realizacja polskiego interesu narodowego. Także w Unii Europejskiej. Nie w naszym interesie jest wojna na Ukrainie - powiedział Duda.

- Sprawa Ukrainy do sprawa bezpieczeństwa Polski. Tylko zgoda może zapewnić skuteczność - powiedział Komorowski.

Pierwsza część debaty dotyczy polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

Wybiła godzina 20.10 - debata rozpoczęła się punktualnie.

Przed godziną 20.00 obaj kandydaci na prezydenta dojechali na miejsce debaty.

Debatę poprowadzą Dorota Gawryluk (Polsat) i Krzysztof Ziemiec (TVP), a składać się ona będzie z pięciu części. W trzech, prowadzący będą zadawać kandydatom pytania dot. bieżących spraw (polityka krajowa, finansowa i zagraniczna), następnie Duda i Komorowski będą sobie wzajemnie zadawali pytania (będą na to mieli 15 minut), a w ostatniej części zachęcą swoich wyborców do oddania głosu w II turze wyborów prezydenckich.

Transmisja online na stronie TVP tutaj.
Zobacz: Debata Prezydencka - zapis relacji na żywo

Przypomnijmy, że pierwsza debata przed wyborami odbyła się 5 maja. Wzięli w niej udział wszyscy kandydaci na fotel prezydenta z wyjątkiem Bronisława Komorowskiego. Brak obecności Bronisława Komorowskiego na debacie organizowanej przed Telewizję Polską oburzył część kandydatów. Sztaby m.in. Magdaleny Ogórek, Andrzeja Dudy czy Pawła Kukiza domagały się w studiu pustego krzesła, które miało być przeznaczone dla urzędującego prezydenta. - Nie będzie Bronek pluł nam w twarz - napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Kukiz. Na cztery godziny przed debatą groził, że może nie wziąć w niej udziału.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje