Rower aglomeracyjny zdobył serca bydgoszczan. Pobiliśmy nawet Frankfurt! [zdjęcie interaktywne]

Nikt nie ma wątpliwości. Bydgoski Rower Aglomeracyjny "chwycił". Jego popularność wśród bydgoszczan zaskoczył nawet władze miasta oraz operatora systemu, czyli firmę BikeU. Już po dwóch tygodniach funkcjonowania systemu BRA, liczba wypożyczeń sięgnęła 40 tysięcy. Sąsiedni Toruń na taki wynik potrzebował aż 7 miesięcy, czyli cały sezon 2014.

Dziś obydwie strony siadają do negocjacji. Miasto chce, by w Bydgoszczy powstały kolejne stacje. Zarząd dróg otrzymał od prezydenta ambitne zadanie - ma zabezpieczyć kwotę 722 tysięcy złotych na rozbudowę systemu BRA. Tyle, zgodnie z umową, można przeznaczyć na poszerzenie systemu bez konieczności rozpisywania przetargu.

Nowych stacji będzie prawdopodobnie kilka, nikt na razie nie chce podawać konkretnej liczby. Na pewno stacja (stacje?) powstaną w Fordonie, jak tłumaczy ratusz, ze względu na swój potencjał demograficzny. Na naszej stronie www.pomorska.pl nasi Czytelnicy też mają swoje propozycje. Oto kilka z nich:
Magda: Czyżkówko, np. w okolicach Zespołu Szkół nr 16 i orlika.
Adam: Myślę że Jachcice zasługują na takie stacje, okolice ul. Ludwikowo oraz trasy W-Z są przystosowane dla rowerów, istnieją tam piękne trasy rowerowe. Dodam również że przez Jachcice jedzie tylko jeden autobus nr 54 co jest niewystarczające ! Taka stacja ułatwiłaby komunikację z centrum
Tomek: Na rondzie między trasą WZ a Grunwaldzką - jest tam bardzo szeroki chodnik ze ścieżka rowerowa (w trakcie budowy) - jest monitoring przy rondzie - aż się prosi o stacje - pracownicy Unilevera i Atosa tez na pewno by się ucieszyli
Kamila: Ja to bym chciała, aby była stacja kolo Tesco. Jest tam fajna ścieżka rowerowa, więc na pewno dużo ludzi by skorzystało. Poza tym proponuje przy Spokojnej albo koło szkoły Spożywczej :-)
Zola: Proponuję przy pętli tramwajowej na Bałtyckiej.

- To, czy system będzie się rozwijał, w jakim kierunku i w jakim tempie, będzie zależało od tego, jak zareagują na niego bydgoszczanie - mówił na konferencji prasowej 1 kwietnia prezydent Bruski.

- Obecnie działających 31 stacji traktujemy jako bazę do dalszego rozwoju - przyznaje w rozmowie z "Pomorską" Marcin Jeż, prezes firmy BikeU, operatora systemu.

A jak pokazują liczby, bydgoszczanie zareagowali niezwykle pozytywnie. Łączna liczba wypożyczeń w kwietniu wyniosła dokładnie 108 895. Liczba użytkowników BRA to 17,5 tysiąca osób. Już po 2 tygodniach funkcjonowania systemu wynik był niezły, bo wyniósł 40 tysięcy wypożyczeń.

Najpopularniejsze stacje, jeśli chodzi o wypożyczenia, to plac Wolności: 190 rowerów dziennie; dworzec PKS: 167 rowerów dziennie, Curie-Skłodowskiej Jurasza: 166 rowerów dziennie. A stacje, gdzie najczęściej oddajemy rowery? Plac Wolności: 186 rowerów dziennie, Curie-Skłodowskiej- Jurasza: 162 rowerów dziennie, dworzec PKS: 161 rowerów dziennie

Ciekawostką jest fakt, że najchętniej wypożyczany rower to ten z numerem bocznym 52150. Był wypożyczany już 435 razy! Średnio był wypożyczany 14,5 razy dziennie. Rower rekordzista, mimo tak częstego używania, jest w bardzo dobrym stanie technicznym i nie wymagał żadnych poważniejszych napraw poza kalibracją. Każdy rower po 100 wypożyczeniach jest zresztą sprawdzany i w razie potrzeby, naprawiany. - Jestem pod wrażeniem, że bydgoszczanie bardzo szanują rower miejski - mówi Marcin Jeż. - Oprócz wymiany czy napraw wynikających z eksploatacji, nie ma poważniejszych uszkodzeń.

O tym, gdzie powstaną stacje, od dziś mają dyskutować przedstawiciele zarządu dróg i firmy BikeU. A operatorowi zależy na rozbudowie systemu, bo wbrew pozorom powodzenie roweru miejskiego, nie oznacza dla operatora samych plusów. - Wypożyczeń jest o 2 razy więcej niż się spodziewaliśmy, w dodatku w większości bezpłatnych. To dla nas oznacza spore koszty - przyznaje Marcin Jeż. I nie ukrywa, że większa liczba stacji to dla operatora korzyści. - Najważniejsze to próba zrównania popytu z podażą - wyjaśnia.

Dodaje jednak, że cieszy go powodzenie roweru miejskiego w Bydgoszczy. - To, że udało się osiągnąć drugi, po Warszawie, wynik w Polsce, świadczy o tym, że bydgoski projekt uważamy za wzorcowy - mówi prezes firmy BikeU. - W Szczecinie po miesiącu było 60 tysięcy wypożyczeń, Lublin, który ma aż 40 stacji i 400 rowerów, jest daleko w tyle za Bydgoszczą - wymienia Marcin Jeż.

Wyniki rozmów być może będą znane jeszcze w tym tygodniu.