Dla wszystkich dzieci w Tucholi znajdą się miejsca w przedszkolach

Od samego początku burmistrz Tadeusz Kowalski zapewniał rodziców, że znajdzie wyjście z tej sytuacji. Rodzice do końca marca składali wnioski do przedszkoli i po zamknięciu list pojawił się problem.

Przypomnijmy, że w gminie Tuchola wprowadzono zasadę, że wszystkie dzieciaki są przyjmowane do przedszkoli za symboliczną złotówkę i mają zapewnioną naukę języka angielskiego. W tym roku nie spodziewano się, że będzie aż tyle chętnych.
- Potwierdzam, że była taka sytuacja, ale było zebranie z rodzicami i uspokajaliśmy, że znajdą się miejsca dla wszystkich - podkreślał burmistrz. - Rodzice byli bardzo niezadowoleni, że ich pociechy będą gdzieś poupychane.

Padały też pytania na ostatniej sesji, bo do radnych też zagadują niezbyt zadowoleni rodzice. - Tak, była taka sytuacja, że brakowało czterdzieści miejsc - potwierdził Kowalski. - Podkreślam, że nie odesłaliśmy nikogo z kwitkiem. Na przyszłość zmienimy zasady przyjmowania dzieci do przedszkola. Skoro brakuje miejsc w przedszkolach, będziemy w pierwszej kolejności przyjmowali 3 i 4-latków, a starsze będą chodziły do oddziałów przedszkolnych w szkołach.
Radny Andrzej Jerosławski zaproponował, że można zagospodarować pustą szkołę w Małym Mędromierzu.

Jak zapewniają w urzędzie, są warunki i jest miejsce w Szkole Podstawowej nr 1 i 3, aby utworzyć tam oddziały i przyjmować maluchy na zasadach przedszkolnych. - Ja wiem, że rodzice obawiają się o swoje pociechy i chcą, żeby miały zapewnioną opiekę na 9,5 godziny, gdy oni są w pracy i rozumiem ich obawy - dodaje burmistrz. - W szkołach jest dość miejsca, mamy dość lokali w mieście i można dostosować je do potrzeb przedszkolnych. Nie skorzystamy z propozycji radnego, mamy inne plany w stosunku do tamtego budynku.

Tak więc, w szkołach będą konieczne remonty i znajdą się miejsca dla wszystkich dzieci, a w przyszłym roku przy rekrutacji rodzice muszą się przygotować, że w przedszkolach najpierw będą przyjmowane 3 i 4-latki.