Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz przegrał niezwykle ważny mecz z Cracovią. Martwi styl gry

(DARK)
Iwan Majewski (z lewej), walczący o piłkę z Marcinem Budzińskim, przyznał, że drugi stracony gol podłamał zawodników Zawiszy.
Iwan Majewski (z lewej), walczący o piłkę z Marcinem Budzińskim, przyznał, że drugi stracony gol podłamał zawodników Zawiszy. Fot. Paweł Skraba
Zawisza przegrał niezwykle ważny mecz z Cracovią 0:3.. Martwi nie tylko gładka porażka poniesiona z "Pasami", ale styl gry niebiesko-czarnych.

Spotkanie z Cracovią było ważne z kilku powodów. Po pierwsze, wszyscy liczyli, że zawiszanie w końcu opuszczą miejsce spadkowe. Po drugie, nasi piłkarze - pomimo porażki z Legią Warszawa - prezentowali się co najmniej dobrze i nie było powodów do niepokojów. Po trzecie wreszcie to rywale przechodzili ciężkie chwile związane ze zmianą trenera. Wydawało się, że wszystkie atuty są po stronie bydgoszczan. Niestety, nie było tego widać na boisku.

Zespół Mariusza Rumaka w każdym z wiosennych spotkań starał się wdrożyć swój styl gry i ustawić sobie rywala. Z reguły udawało się im to z dobrym skutkiem. Potrafili zdominować rywala elementami typowo piłkarskimi: grali długo i cierpliwie, wymieniali podania, przenosili ciężar gry z jednej strony na drugą, starali się wykorzystywać stałe fragmenty gry, fizycznie dominowali nad przeciwnikami. Po meczu z Cracovią, jeśli chodzi o atuty typowo futbolowe, to nie można powiedzieć wiele dobrego o postawie zawiszan.
Jednak jeśli nie można zdominować rywala po piłkarsku, to trzeba narzucić swoje warunki gry, dominując nad nim fizycznie. W tej kwestii zawiszanie także odstawali od graczy w pasiastych strojach. Gra toczyła się o życie, a bydgoszczanie sprawiali wrażenie związanych w swoich decyzjach. To rywale byli od nich bardziej zdecydowani w swoich poczynianiach. Zabrakło stempelka w postaci kilku fauli, by pokazać, kto rządzi na boisku i na czyich warunkach prowadzona jest gra. Faule, oczywiście nie te brutalne, są miarą determinacji i zaangażowania.

Trener Rumak nie zgodził się z takim stwierdzeniem i z uporem powtarzał, że Zawisza przegrał, ponieważ "rozdawał prezenty". O ile porażka z Legią nie dawała powodów do niepokojów o formę zawiszan, tak po spotkaniu z Cracovią pojawiają się pytania o dyspozycję niebiesko-czarnych. Wiadomo już, że bez względu na wynik środowego wyjazdowego meczu z Górnikiem Zabrze, kończącego rundę zasadniczą, bydgoszczanie do walki o utrzymanie przystąpią ze strefy spadkowej.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska