Komunikacja miejska za pół ceny? Możliwe, ale tylko dla nowych pasażerów

Przed Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie lada wyzwanie. Od marca rozpoczął kampanię informacyjną, która ma zachęcić mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej. Za niecałe dwa miesiące raport z przeprowadzonych działań ma otrzymać prezydent Rafał Bruski. Przede wszystkim w pojazdach ma być czysto i bez opóźnień. A w przypadku awarii czas podstawienia zastępczego autobusu ma być najkrótszy.
W czerwcu drogowcy wprowadzą udogodnienie dla osób, którym na co dzień komunikacja miejska jest raczej obca. Chodzi o "bilet nowego pasażera", który umożliwi podróżowanie autobusami i tramwajami za pół ceny.

Promocja dotyczy jednak tych osób, które w ciągu ostatnich dwóch lat (licząc od 1 czerwca) nie kupowały biletów miesięcznych. Wówczas bilet normalny ma kosztować 45 złotych, a ulgowy 22 złote i 50 groszy. Umożliwi on podróżowanie po mieście w granicach pierwszej strefy (wyłączając komunikację podmiejską) liniami dziennymi i nocnymi.

- Liczę, że "bilet nowego pasażera" przekona kolejnych bydgoszczan do podróżowania komunikacją miejską - mówi prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Pomysł chwali Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Transportu Publicznego.
- Każda forma promocji komunikacji miejskiej jest dobra. Dzięki temu zachęcimy kolejnych mieszkańców do podróżowania autobusami i tramwajami. Należy też podjąć takie działania, aby nowi pasażerowie zostali na stałe - uważa Krzysztof Ziętara, przewodniczący bydgoskiego stowarzyszenia.

W środę propozycja ZDMiKP zostanie przedstawiona na sesji radnym.

- Nie wiem, jak to wpłynie na budżet miasta, ale wsparcie komunikacji miejskiej jest ważne - powiedział nam Tomasz Rega, radny Prawa i Sprawiedliwości.

- Ostatnio brakowało mi własnych działań ze strony zarządu dróg. Z taką propozycją wiąże się jednak wiele pytań. Na przykład, jakie korzyści marketingowe i finansowe przyniesie wprowadzenie takiego biletu. Na pewno chciałbym poznać więcej szczegółów - dodaje Tomasz Rega.

Pytań jest dużo więcej. Mieszkańcy są ciekawi, czy promocja zostanie przedłużona o kolejne miesiące. I przede wszystkim, czy drogowcy szykują jakąś propozycję dla stałych klientów. Niektórzy nie ukrywają, że czują się pokrzywdzeni.

- To się nazywa niesprawiedliwość. Za bilety płacimy stale kilka lat, a żadnych zniżek dla nas nie ma. W niedalekiej przyszłości takie promocje powinny dotyczyć również stałych klientów - piszą mieszkańcy.
Na razie drogowcy nie zdradzają swoich kolejnych pomysłów. Nieoficjalnie mówiło się o tym, że stali klienci, którzy kupują bilety okresowe na przykład przez rok mogliby przez miesiąc korzystać z komunikacji miejskiej za darmo. Na pewno taka opcja bardzo spodobałaby się mieszkańcom, jednak czy taki pomysł zostanie wdrożony na razie nie wiadomo.

Oferta komunikacyjna w mieście z roku na rok jest bogatsza. W tym roku Miejskie Zakłady Komunikacyjne planują między innymi zakup 27 nowych pojazdów, wyposażonych w darmowy internet i ładowarki do telefonów.
Dla połowy mieszkańców Bydgoszczy autobusy i tramwaje są podstawowym sposobem przemieszczania się. Rocznie z komunikacji miejskiej korzysta u nas ok. 100 milionów pasażerów.