Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grażyna Styczeń będzie walczyć o łaźnię i pralnię dla bezdomnych

Maciej Ciemny, [email protected]
Grażyna Styczeń, po Ewie Joachimiak i Annie Chabowskiej, jest trzecią radną w 21-osobowej Radzie Miejskiej w Świeciu
Grażyna Styczeń, po Ewie Joachimiak i Annie Chabowskiej, jest trzecią radną w 21-osobowej Radzie Miejskiej w Świeciu Andrzej Bartniak
Grażyna Styczeń, kierownik SOK "Stokrotka", została wybrana radną 19 kwietnia

- Spodziewała się Pani zwycięstwa?
- Nie myślałam o tym, ale jeszcze w nocy dowiedziałam się, że wygrałam. Później zaczęły spływać gratulacje. Tak wyglądał w zasadzie cały poniedziałek. Chciałam podziękować wszystkim, którzy na mnie głosowali i tym, którzy pomogli mi w kampanii.

- Została Pani radną za czwartym podejściem. Co zadecydowało o wygranej?
- Dla mnie na pewno doskonałym rozwiązaniem okazały się okręgi jednomandatowe. Osiem lat temu i cztery lata temu w okręgach wielomandatowych startowałam z jednej listy z takimi tuzami, jak Tadeusz Pogoda, Jerzy Wójcik, Helena Fejtko. Przy takiej ordynacji to oni zdobywali mandat. W listopadzie okazało się, że zabrakło mi raptem pięciu głosów do zwycięstwa, dlatego nie wahałam się i spróbowałam raz jeszcze. Mam wrażenie, że to, co dla mnie okazało się idealne, nie było takie dla mojego głównego konkurenta - Dariusza Woźniaka. Możliwe, że gdyby dalej istniały okręgi wielomandatowe w wyborach do rad gmin, to zostałby radnym jeszcze w zeszłym roku.

- W trakcie kampanii pojawiły się jakieś nowe pomysły?
- Najwięcej pojawiło się, paradoksalnie, na sam koniec. Tydzień temu zorganizowałam wraz z kolegami z komitetu spotkanie wyborcze z zabawami dla dzieci na boisku na osiedlu Piłsudskiego. Cały dzień wiało, ale przyszło trochę ludzi. Miałam zeszyt i skrupulatnie zapisywałam problemy mieszkańców. Pojawiało się wiele drobnych spraw, które mam nadzieję będzie można szybko rozwiązać. Przy sklepie na ulicy Krausego, mimo znaków o dozwolonej prędkości, kierowcy notorycznie jeżdżą za szybko, a wokół przewija się wiele dzieci, które rodzice wysyłają po drobne zakupy. Przydałyby się tam progi zwalniające. Brakuje też miejsc parkingowych. Przy blokach na osiedlu Piłsudskiego są najczęściej już spore parkingi, ale w blokach niżej, przy Paderewskiego, tego brakuje, a nie bardzo jest miejsce, gdzie można by je stawiać. Mieszkańcy informowali mnie o kilku takich niewykorzystanych "wyspach", które tanim kosztem można by na parking zaadaptować. Mam nadzieję, że się uda.

- Co z realizacją obietnic dla całego miasta?
- Mam dwa priorytety. Pierwszy to stypendium dla uzdolnionych artystycznie. Przez cały czas swojej pracy w ośrodku kultury "Stokrotka" widzę, że o wiele częściej i bardziej wspierani są młodzi sportowcy, a artyści pozostawieni są sami sobie. Należałoby to zmienić. Edukacja artystyczna też kosztuje. Wyjazdy na przeglądy, pieniądze na aranżacje, podkłady. To wcale nie są małe sumy. Ada Olędzka, który prowadzi w "Stokrotce" warsztaty wokalne uświadamia mnie o tym na każdym kroku. Jej podopieczni odnoszą spore sukcesy, ale to kosztuje. A szkoły wolą nagradzać sportowców.

- Łaźnia dla bezdomnych to dalej aktualny pomysł? Jak miałaby wyglądać?
- To druga sprawa. Nie mogę z tego zrezygnować. Ci ludzie nie głosują, część pomyśli, że nie warto się o nich starać, ale trzeba ze wszech sił im pomagać. Można już dziś na taki cel zaadaptować kontenery, z jakich na przykład zbudowane są szatnie orlika przy SP nr 8. Powinna się tam znajdować nie tylko łazienka, ale również pralka i suszarka bębnowa. Tak odświeżeni ludzie z pewnością z większą wiarą w siebie mogliby próbować zawalczyć o przyszłość, chociażby rozejrzeć się za pracą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska