Na murach odbijają się nasze nastroje. Co się pisze na toruńskich ścianach?

Co się pisze na toruńskich ścianach i murach? Takie pytanie zadały sobie dwie studentki UMK: Alicja Gruszka i Izabela Kiełek. Zorganizowały więc konkurs fotograficzny pod hasłem "Dialog torunian z Toruniem. Komunikaty w przestrzeni miejskiej".

Do konkursu zgłosiło się 39 osób, przesyłając 65 prac. Jury wybrało 14 najlepszych (można było je oglądać na wystawie w "Wejściówce"). Teraz powstała publikacja, gromadząca dokonania młodych badaczek: opisująca konkurs, warsztaty i połączona z krytyczną refleksją wokół komunikatów w przestrzeni Torunia.

Czytaj także: Bazgroły na murach to też jest dialog? Tak

"Ave Maryja" pisane palcem na szybie

Co dalej? - Zdajemy sobie sprawę, że powinna powstać szersza publikacja na ten temat, ale na razie musimy odłożyć te plany i zająć się studiami - mówi Alicja Gruszka. - Na razie zauważam efekty tego, co udało nam się zrobić do tej pory. Ostatnio wracając z uczelni zauważyłam kilka dzieł streetartowych, które znalazły się w naszej publikacji. Przed projektem nawet nie zwróciłam na nie uwagi.

Co mówią nasze mury? Okazuje się, że bardzo dużo. W nadesłanych na konkurs zdjęciach wyróżnia się zdecydowanie tematyka społeczna: ,b>prace mówiące o bezrobociu, marnej płacy w Polsce, emigracji. Wizerunek Adama Mickiewicza podpisany "Gdzie jest Mickiewicz" został niedawno połączony ze znaczącą odpowiedzią: "Dorabia w Paryżu, bo tu miał 1200".

Z kolei na plakacie przy Szosie Chełmińskiej przy haśle "1200 miejsc parkingowych", ktoś przekreślił słowo "parkingowych" i zmienił slogan na "1200 miejsc pracy".

Nie brakuje też haseł związanych ze sportem. Pod nowym mostem kibic Elany namalował nazwę swojego klubu, a sympatyk przeciwnej drużyny domalował "Elana babcia".

- Zachwyciła mnie kreatywność i ulotność niektórych komunikatów - przyznaje Alicja Gruszka. - Na przykład na jednym z przystanków znajdował się napis zrobiony palcem na zaparowanej szybie: "Ave Maryja". Ta ulotność budzi też smutne refleksje. Krótko przed opublikowaniem naszego podsumowania zauważyłam, że mural na ul. Grudziądzkiej ulega zniszczeniu - trwała właśnie rozbiórka całego muru.

Prawicowe hasła, reklamy, koty i NBA

W publikacji znalazł się też obszerny fragment poświęcony toruńskim vlepkom - czyli niewielkim naklejkom, jakie ich twórcy umieszczają w przestrzeni publicznej. Okazuje się, że można ich w naszym mieście znaleźć całkiem sporo - najwięcej w centrum, często także i na dworcach.

Są wśród nich vlepki reklamowe, kibicowskie czy powiązane z jakimiś ideologiami - na przykład vlepki o tematyce nacjonalistycznej, patriotycznej i anarchistycznej. Są też naklejki humorystyczne - jak ta znaleziona w kampusie UMK z napisem: "Chodzę zaspany, bo oglądam NBA po nocach".

Autorce tekstu Joannie Klosce udało się też zlokalizować kilku toruńskich artystów, którzy tworzą vlepki, często przesycone abstrakcyjnym humorem. Przykładem takiej może być obrazek kota trzymającego gigantyczną poziomkę, podpisany hasłem "trzymaj poziom" - autorką jest artystka podpisująca się pseudonimem Purpurlove.

Całą publikację podsumowującą projekt można znaleźć na stronie internetowej issuu.com.