Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Anwil Włocławek pozostanie już do końca sezonu bez zwycięstwa?

Tomasz Froehlke
Deonta Vaughn z kolegami odprawili Kevina Johnsona i Polfarmex rożnicą 21 pkt. w pierwszej rundzie.
Deonta Vaughn z kolegami odprawili Kevina Johnsona i Polfarmex rożnicą 21 pkt. w pierwszej rundzie. Piotr Kieplin
Czy Anwil Włocławek pozostanie już do końca sezonu bez zwycięstwa? Jest taka możliwość, bo zostały mu zaledwie dwa mecze.

To już wiadomo, że Anwil w tym roku zakończy sezon w niedzielę, 26 kwietnia. Czyli bardzo wcześnie. Emocje związane z awansem do play off dawno minęły, a teraz grozi włocławianom, że do końca sezonu ostatnim zwycięstwem, które osiągnęli, będzie niespodziewany triumf nad mistrzem Polski - PGE Turowem Zgorzelec (86:81). Potem nastąpiła pamiętna "rewolucja" w zespole (zwolnienie trenera Predraga Krunica i trzech zawodników - Seida Hajricia, Arvydasa Eitutaviciusa i Andrei Crosariola), zmiana trenera (Marcin Woźniak) i kolejne porażki z MKS Dąbrowa Górnicza, Jeziorem Tarnobrzeg i Śląskiem Wrocław. Bilans na chwilę obecną to 6. kolejnych porażek.
Do zakończenia sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki: w sobotę Anwil zagra w Kutnie z Polfarmexem i w następną niedzielę u siebie z AZS Koszalin. Teoretycznie, oba są do wygrania, ale też nikt nie przewidzi, jak Anwil się spisze w tych meczach. A oba zespoły walczą jeszcze albo o play off (Polfarmex), albo o jak najwyższe miejsce w tabeli przed decydującą rozgrywką o medalę (AZS). Też nie mogą sobie tych spotkań potraktować ulgowo.

Ostatni mecz włocławian z AZS będzie można obejrzeć za złotówkę. W takiej cenie wejściówki będą mogły zakupić osoby, które podczas przedsprzedaży biletów przed meczem z AZS Koszalin okażą się pełnopłatnym biletem z ostatniego meczu ze Śląskiem lub każdy posiadacz karnetu. Zasada jest prosta: za jeden bilet z meczu ze Śląskiem lub jeden całosezonowy karnet, będzie można kupić jeden promocyjny bilet na pojedynek z AZS Koszalin. Wejściówki w obniżonych cenach będzie można nabyć tylko w kasach Hali Mistrzów 24 i 26 kwietnia.

Anwil nie ma już nic do stracenia. Może zająć miejsca od 10 do 12. I tak każde będzie uznane za porażkę i trudno się dziwić, bowiem po raz pierwszy w historii drużyną nie będzie walczyć o medale. Potem przyjdzie czas rozliczeń (finansowych i nazwijmy to "moralnych", czyli kto był winien tak słabego sezonu). Można się obawiać, że po prostu nie będzie winnych, a przynajm Vniej kibice o tym się nie dowiedzą. Chyba że będą jakieś zmiany w zarządzie klubu, ale to jest też wątpliwe.

Jedno jest pewne: im szybciej nastąpią rozstrzygnięcia, tym lepiej dla nowej drużyny, która ma w przyszłym sezonie znów z powodzeniem walczyć w play off.
Anwil rozdaje karty przed play off? Zanim jednak do tego dojdzie Anwil w sobotę czeka mecz w Kutnie z Polfarmexem, który zajmuje obecnie 10. miejsce z punktem straty do play off. W ostatniej kolejce Polfarmex jedzie do Torunia i może się okazać, że jest to mecz kluczowy dla składu play off. Choć trzeba pamiętać, że przed nimi jest Trefl Sopot (8. miejsce), który ma jednak do rozegrania dwa trudne mecze: z Turowem i Wikaną Startem Lublin. Wszystko zatem może się zdarzyć. A potencjalne zwycięstwo Anwilu może pozbawić Polfar-mex wszelkich nadziei na czołową ósemkę.

Rywale włocławian zostali pozbawieni pod koniec marca swojego lidera - Kwamaina Mitchella. W meczu z Treflem został uderzony w twarz przez Tautvydasa Lydekę (przy próbie rzutu, zupełnie przez przypadek). Miał złamaną szczękę, a to oznaczało dla niego koniec sezonu. Mimo to gracz zdecydował się zostać z drużyną i z ławki wspierać ją dopingiem. Trener Jarosław Krysiewicz ma w tej chwili dwóch obcokrajowców - Amerykanina Kevina Johnsona i Czecha Patricka Audę. Poza tym ma solidnych Polaków: Bartłomieja Wołoszyna, Kamila Łączyńskiego, Jacka Jareckiego, Grzegorza Grochowskiego czy Mateusza Bartosza. Ale tak czy inaczej, brak Mitchella będzie bardzo widoczny. Dobrze by było, żeby Anwil to wykorzystał i dał nowemu szkoleniowcowi pierwsze zwycięstwo w karierze. Całkiem poprawnie spisuje się Hrvoje Kovacevic, znacznie lepiej gra Mikołaj Witliński, równą formę trzyma Konrad Wysocki. Jeśli Deonta Vaughn i Chase Simon zaprezentują skuteczność jak w meczu ze Śląskiem, to powinno być... ciekawie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska