Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świeciu trzeba się mocno nakombinować, żeby gdziekolwiek zaparkować

Maciej Ciemny
Kierowca tego mercedesa skutecznie zablokował przejście dla pieszych pod klasztorkiem przy ulicy Sądowej.
Kierowca tego mercedesa skutecznie zablokował przejście dla pieszych pod klasztorkiem przy ulicy Sądowej. Archiwum Świeckich absurdów
Niektórzy kierowcy parkują w Świeciu gdzie tylko chcą. Czują się kompletnie bezkarni. Czasami nie ma wyjścia - brakuje w mieście wystarczającej liczby miejsc do postoju.

W Świeciu nie ma gdzie parkować. W związku z czym kierowcy wykazują się niezwykłą fantazją przy pozostawianiu swoich aut na w zasadzie każdym wolnym miejscu. To zdanie jednej strony. Przeciwnicy tej tezy powiedzą, że świecianie jak większość Polaków prowadzących auta w ogóle nie myślą o innych, tylko o sobie i o tym, gdzie najłatwiej, nie patrząc na innych, zostawić wóz.

Na Facebooku powstał nawet profil "Świeckie absurdy i kultura kierowców". Od początku stycznia polubiło go ponad 1500 osób. Użytkownicy przesyłają zdjęcia skandalicznie zaparkowanych aut bądź dokumentację ekstrawaganckich zachowań kierowców poruszających się po Świeciu. Czytelnicy w komentarzach dyskutują nad zasadnością każdego niebanalnego rozwiązania. Część argumentuje, że tak się dzieje, bo nie ma wystarczającej liczby parkingów.

Udało nam się skontaktować z administratorami strony. Ze względu na swoje bezpieczeństwo chcą zachować anonimowość, ale zgodzili się odpowiedzieć na kilka naszych pytań.

- Pojawiają się pogróżki i pretensje, gdy na Facebooku opublikujemy zdjęcie i zgłasza się do nas właściciel auta. Zresztą najczęściej nie robi tego osobiście, a zasłania się siostrą, sąsiadem, przyjacielem - piszą admini "Świeckich absurdów". - Na wszelki wypadek wolimy się nie ujawniać.
Już wcześniej mieli problem z tolerowaniem parkowania w Świeciu, gdzie popadnie, ale czarę goryczy przelała sytuacja, którą zaobserwowali koło Szkoły Podstawowej nr 8. - Starsza pani musiała zejść z chodnika na trawę, żeby obejść zaparkowany na nim samochód - wspominają. - Było błoto, poślizgnęła się, przewróciła, zabrudziła płaszcz i skręciła kostkę. Wtedy stwierdziliśmy, że warto by tych "geniuszy" napiętnować na Facebooku.

Zobacz także: Kierowca nie chciał się zatrzymać, wyrzucił narkotyki przez okno samochodu

Za mało służb

Moderujący stroną przyznają jednak, że zachowanie świecian poruszających się samochodami nie różni się zbytnio od tego, co dzieje się w innych miastach, np. w Bydgoszczy, Grudziądzu czy Toruniu. - Jednak tam o wiele aktywniejsza jest policja drogowa i przede wszystkim straż miejska. A u nas tych służb nie widać - twierdzą zarządzający "Świeckimi absurdami". - Wstawiamy zdjęcie aut parkujących przy deptaku prowadzącym do SP nr 8, a kolejnego dnia samochody znowu tam stoją i nic sobie z zakazów nie robią.

Admini przyznają, że nie spodziewali się, że ich strona spotka się z takim odzewem i że tyle osób będzie przesyłało zdjęcia. - Moderujemy stronę w sześciu, ale szukamy kolejnych. Po prostu nie nadążamy.

Najczęściej dokumentowane jest niewłaściwe pozostawianie samochodów na parkingach supermarketów i na wąskich ulicach, gdzie auta zostawia się na chodniku utrudniając przejście pieszym.

W Świeciu dramatycznie brakuje parkingów. Na nowych osiedlach deweloperzy dbają o miejsca postoju dla aut, są parkingi podziemne i garaże, ale to wciąż za mało. Kierowcy muszą prześcigać się w fantazjowaniu, gdzie zostawić samochód. Najczęściej tracą na tym piesi. Na Starym Mieście po wprowadzeniu stref płatnego parkowania zapełniły się pobliskie ulice, gdzie nie ma opłat, np. na ulicy Mestwina. Wszystkim brakuje zbiorczego, darmowego parkingu. Problem ten przenosi się na inne części miasta.

Co z nowymi parkingami? - rozmowa z Ryszardem Sadowskim, kierownikiem Wydziału Inwestycyjnego w Urzędzie Miejskim w Świeciu

- Czy w Świeciu przydałyby się nowe parkingi?
- Z pewnością. Staramy się je w miarę sił budować, ale nie ma co ukrywać, że samochodów przybywa szybciej niż miejsc.

- Gdzie byłyby najbardziej potrzebne? Może na nowych osiedlach na górnych Mariankach?
- Już dziś inwestorzy muszą budować tak, żeby 1,2 miejsca postojowego przypadało na jedno mieszkanie, ale czasem i to nie wystarczy. Jako gmina staramy się jednak nie stawiać parkingów, wszędzie gdzie można, ale raczej tylko tam, gdzie trzeba. Zrobiliśmy kilka lat temu parking nad halą widowiskową. Gdy grał jeszcze Polpak, ten plac był wykorzystywany. Teraz jest potrzebny tylko przy 1 listopada, bo jest blisko cmentarza, ale nawet wtedy nie jest w całości zapełniony. Trafione w dziesiątkę okazały się parkingi przy ulicy Krausego przy skrzyżowaniu z aleją JP II i powyżej kościoła św. Józefa.

- To może chociaż kilka miejsc przy nowym zjeździe z Polnej na Wodną ?
- Mam nadzieję, że przy tej inwestycji kilka dodatkowych miejsc dla mieszkańców się znajdzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska