Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz jedzie do Krakowa po zwycięstwo

(as)
Radość trenera Tomasza Herkta i Julie McBride? Bezcenna!
Radość trenera Tomasza Herkta i Julie McBride? Bezcenna! Łukasz Lubiński/basketligakobiet.pl
Zostały trzy kroki lub pięć. Artego Bydgoszcz kontra Wisła Kraków w wielkim, historycznym dla bydgoszczanek, finale Tauron Basket Ligi Kobiet. Początek już w weekend w Krakowie.

Szósty rok Artego gra w ekstraklasie, a w dorobku ma już dwa brązowe krążki MP i w perspektywie co najmniej srebrny.

- Graliśmy świetną drugą rundę, w dwóch meczach w 1. rundzie play off odprawiliśmy MKK Siedlce, a w półfinale w trzech Energę Toruń. Chyba nikt nie wątpi, że w naszej drużynie panuje świetna atmosfera - mówi Tomasz Herkt, trener Artego. - Z jednej strony zeszło z nas ciśnienie, bo jesteśmy już w finale i mamy co najmniej srebro, a więc to największe osiągnięcie w historii, ale z drugiej strony nikt nie zamierza odpuścić. My już nic nie musimy, możemy. Sport rządzi się swoimi prawami i choć to Wisła jest wielkim faworytem, nie pojedziemy do Krakowa na wycieczkę, ale powalczyć, choćby o jedno zwycięstwo - dodaje.

Wisła to drużyna kompletna, ma znakomite zawodniczki i to na każdej pozycji, nawet dublujące się. Dwie gwiazdy to Amerykanka Lavender, najlepsza strzelczyni TBLK (19,2 pkt. przy 60 proc. skuteczności) i amerykańska Węgierka Quigley. Artego, choć ma świetną pierwszą "5" z Mowlik, Carter, McBride, Quinn i Morris, nie ma aż tylu atutów, przede wszystkim na ławce. Do tego zagra bez Gatling (wyjechała już z powodu kłopotów zdrowotnych), więc może zabraknąć argumentów pod koszami.
- Zdaję sobie sprawę, że większość wiślaczek regularnie gra w Eurolidze czy WNBA, że rywalki mają przewagę, że wygrały wszystko w lidze, ale nie mamy nic do stracenia. Na pewno będziemy walczyć. Tyle mogę obiecać - zapewnia Herkt.

Wisła w statystyce
Aż 23 tytuły mistrza Polski, 10 srebrnych i 7 brązowych medali; 12 Pucharów Polski, 2 Superpuchary, klubowy wicemistrz Europy (1970), uczestnik Final Four Euroligi (2010); budżet cztery razy większy niż Artego. W tym sezonie wygrała z bydgoszczankami dwa razy: w Krakowie 88:62 i w Bydgoszczy 90:68. W sumie w lidze nie doznała porażki, za to wygrała 27 spotkań. Ale walka o złoto to już zupełnie inna historia...

Tak się gra w finale
Mistrzem Polski zostanie zespół, który wygra 3 mecze. Przewagę parkietu ma Wisła, która podejmie Artego w meczach nr 1 i 2 i ewentualnie nr 5. Z kolei Artego będzie gospodarzem meczu nr 3 i ewentualnie również nr 4. Już w sobotę i niedzielę dwa pierwsze mecze w Krakowie, pierwszy o 17.15, drugi o 15.30. W Bydgoszczy gramy w kolejny piątek (Łuczniczka) o 18.15 i ewentualnie w sobotę (Artego Arena?) o 11.45. Ewentualny 5. mecz w Krakowie we wtorek, 28.04 o 18.00. Wszystkie pokaże TVP Sport i TVPB (na pewno mecze 1-2).

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska