W 2013 roku Uniwersytet Mikołaja Kopernika miał prawie 24 tys. studentów dziennych. W tym roku jest ich o prawie 1,5 tys. mniej. Spadła też liczba studentów zaocznych - z 9,7 tys. w 2013 do nieco ponad 4 tys. obecnie. - Siłą rzeczy jest więc mniej godzin zajęć - mówi dr Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK. - Niż demograficzny jest jednym z powodów, dla którego w tym roku mamy o kilkadziesiąt etatów mniej niż w ubiegłym. Dotyczy to zarówno pracowników naukowych, jak i administracji.
Czytaj: Uczelnie walczyły w Grudziądzu o studentów [zdjęcia, wideo]
Maleje również, choć nie tak drastycznie liczba pracowników na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy. - Są to przede wszystkim odejścia na emeryturę - wyjaśnia dr Mieczysław Karol Naparty, rzecznik UTP.
Na UTP studiuje obecnie około 9 tys. osób. - To o około 7 proc. mniej niż 2 lata temu - mówi rzecznik. - Analizowaliśmy liczbę urodzeń w kraju. Okazuje się, że najwięcej dzieci urodziło się w 1984 roku - 725 tysięcy. Dla porównania, w 2003 roku było ich najmniej - 375 tysięcy. W 2021 roku przełoży się to na liczbę studentów. Cały czas staramy się wzbogacać ofertę. W tym roku akademickim uruchomiliśmy informatykę stosowaną. Takiego kierunku nie ma w regionie. Od października chcielibyśmy otworzyć go na studiach II stopnia. Jednak ciągłe poszerzanie oferty nie powoduje wzrostu liczby studentów. Jest ich prawie tyle samo, tylko na większej liczbie kierunków.
- Znaczny spadek liczby studentów odczuliśmy w 2012 roku - mówi Małgorzata Jendryczka, rzecznik Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Od tego momentu, czyli od trzech lat liczba przyjętych studentów utrzymuje się na podobnym poziomie - około 4 tys. osób. Aby zachęcić młodzież do studiowania na UKW, otwieramy atrakcyjne kierunki, np. ekonomię. Współpracujemy również z pracodawcami, aby stworzyć studentom perspektywy zawodowe.
Na łączenie nauki z praktyką stawiają też uczelnie niepubliczne. - Zmieniliśmy strukturę kierunków kształcenia zgodnie z wymogami rynku pracy - informuje Monika Jabłońska, rzecznik Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku. - Mamy też ofertę dla osób, które chcą uzupełnić wykształcenie.
- Liczba studentów w obecnym roku akademickim jest porównywalna do poprzedniego - mówi Magdalena Karpińska, rzecznik bydgoskiego wydziału Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu. - Wyraźnie wzrosła liczba studentów niestacjonarnych. Uruchamiamy informatykę w biznesie, design w biznesie i pedagogikę.
Uczelnie w regionie coraz chętniej rekrutują też cudzoziemców. W Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy studiuje ich obecnie prawie 500. - W tej grupie zdecydowaną większość stanowią Ukraińcy - mówi Małgorzata Dysarz, rzecznik uczelni. - Otwieramy też wydziały poza Bydgoszczą. Kształcimy studentów w Toruniu, Inowrocławiu, Ełku, Malborku, Słupsku, Pile oraz Chojnicach. Chcemy też od nowego roku akademickiego otworzyć wydział zamiejscowy w Działdowie.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas