Polski Cukier Toruń nie dał rady Czarnym Słupsk [opinie, zdjęcia]

Polajkuj www.pomorska.pl/sport na Facebooku tutaj

POLSKI CUKIER: Franklin 20 (1), 7 as., Corbett 17 (2), Denison 10, 4 bl., Lisewski 0, Zyskowski 0 oraz Sulima 10, 5 zb., Comagić 4, Perka 2, Radwański 0, Nowakowski 0, Jankowski 0.
CZARNI: Eziukwu 17, 6 zb., Gruszecki 15 (2), 10 zb., Nowakowski 10 (2), Blassingame 7, 7 as., Shiloh 0 oraz Mokros 15 (2), Pasalić 7, Cesnauskis 6 (2), Seweryn 0.

Statystyki drużynowe: skuteczność z gry: 35 - 46 proc., za 2: 46 - 53 proc, za 3: 14 - 36 proc., za 1: 78 - 90 proc., zbiórki: 32 - 41, asysty: 11 - 16, straty: 14 - 19, przechwyty: 5 - 8, bloki: 5 - 4, faule: 23 - 25.

Polski Cukier dość skutecznie ograniczył najlepszych strzelców rywali. Jarel Blassingame pierwsze punkty z gry zdobył w 23. minucie (w sumie 3/9), Kyle Shiloh nie trafił żadnego z 7 rzutów, Karol Gruszecki do przerwy miał tylko punkt na koncie. Trener Donaldas Kairys ma jednak bardzo szeroki skład. W 1. połowie przewagę Czarnym zapewnili Jarosław Mokros (12 pkt) i nieomylny w tym czasie z gry Calustius Eziukwu (10 pkt).

I tak było cały mecz. Goście mieli zbyt dużo opcji w ofensywie, po przerwie w kluczowych momentach "trójki" trafiali Gruszecki (14 pkt w 2. połowie), Mantas Cesnauskis i Michał Nowakowski.

Torunianom takiego wyboru brakowało, w zasadzie mogli liczyć na dwóch obwodowych: Williama Franklina i LaMarshalla Corbetta. Zabrakło punktów Polaków, z których tylko Krzysztof Sulima wsparł zespół z ataku. Jeszcze na początku ostatniej kwarty goście wygrywali tylko 55:54, ale potem przewaga Czarnych była już coraz większa.

Wczoraj wygrał w Starogardzie Trefl Sopot. To oznacza, że do play off torunianie potrzebują dwóch zwycięstw w ostatnich meczach, a sopocanie oba swoje pojedynki musieliby przegrać. Trefla czeka wycieczka do Lublina i mecz u siebie z Turowem Zgorzelec, Polski Cukier zagra w Tarnobrzegu i we własnej hali z Polfarmeksem Kuitno.

Donaldas Kairys, trener Czarnych
- Przygotowywaliśmy się do tego meczu z dużym szacunkiem dla przeciwnika. Wiedziałem, że w Toruniu będzie ciężko i końcowy wynik nie odzwierciedla walki na parkiecie. Naszym zadaniem było zagrać odpowiednio w defensywie i zwłaszcza w drugiej połowie to się udało, po przerwie mieliśmy także przewagę w zbiórkach.

Mantas Cesnauskis, rozgrywający Czarnych
- Gratuluje drużynie toruńskiej, postawiła nam naprawdę ciężkie warunki, ale byliśmy na nie przygotowani. Walczyliśmy do końca, bo to był dla nas bardzo ważny mecz. Jestem zadowolony także ze swojej postawy. Oby to był dla mnie przełom w zespole Czarnych, ciężko na to pracowałem na treningach i liczę, że optymalna forma nadejdzie w play off.

Milija Bogicević, trener Polskiego Cukru
- To był fajny i ciekawy mecz. Walczyliśmy do końca i ten wynik nie pokazuje, co się działo. Dziękuję za walkę, tak ma być do końca sezonu. Czarni to świetny zespół, daliśmy z siebie wszystko, ale rywal okazał miał zbyt duży potencjał.

William Franklin, rozgrywający Polskiego Cukru
- Za dużo pozwaliśmy rywalom zbierać piłek z naszej tablicy i ponawiać akcje. Walczyliśmy, ale nie udało się. Musimy jeszcze więcej pracować, żeby takie mecze wygrywać. Czy dla mnie występ przeciwko Blassingame'owi i Czarnym był wyjątkowy? Nie, może ten pierwszy w Słupsku. Teraz zależy mi jedynie, żeby dać jak najwięcej swojej drużynie i wygrywać więcej meczów.