Rzadziej chorujemy na nowotwory. Jednak częściej rak nas zabija. Trzeba coś zmienić!

Taką niepokojącą prognozę przedstawiają autorzy raportu "Walka z nowotworami i opieka onkologiczna w Polsce wobec wyzwań demograficznych i epidemiologicznych - propozycje rozwiązań".

Pocieszające jest to, że na tle innych państw Unii Europejskiej ciągle jesteśmy krajem o relatywnie niskiej zapadalności na nowotwory. Na tym dobre wiadomości się kończą. Mimo ogromnego postępu w zakresie diagnostyki i lecznictwa onkologicznego mamy bardzo wysoką śmiertelność.
I - niestety - mamy też nadumieralność osób poniżej 65. roku życia. Oczywiście z powodu nowotworów złośliwych.

Prawie 150 tysięcy nowych zachorowań - tyle odnotowano w Krajowym Rejestrze Nowotworów w 2012 r. Najwięcej przypadków notuje się w województwach: dolnośląskim, pomorskim i kujawsko-pomorskim, najniższe w podlaskim, zachodniopomorskim i mazowieckim.
Rak płuca (tzw. tytoniozależny) to najczęstszy nowotwór. Na kolejnych miejscach lokują się: rak piersi, rak jelita grubego i rak gruczołu krokowego. Od wielu lat na pierwszym miejscu zachorowań u mężczyzn znajduje się rak płuca, a u kobiet rak piersi. Nowotworem, który powoduje największą liczbę zgonów , zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet jest rak płuca.

W 2012 r. na Kujawach i Pomorzu odnotowano 1480 przypadków zachorowań na raka płuca i oskrzela (ten nowotwór zdiagnozowano u 1028 mężczyzn i 452 kobiet).

Przerażają dane dotyczące śmiertelności - z powodu raka płuca i oskrzela w 2012 r. zmarło 1425 (!) mieszkańców regionu: 1002 mężczyzn i 423 kobiety. Niestety, nie wiadomo, jakie szanse na przeżycie (wieloletnie) mają ci, którzy z rakiem płuca wygrali.

Autorzy raportu stwierdzają, że Polska ma zdecydowanie gorsze wyniki, jeśli chodzi o skuteczność leczenia raka. Różnice te w zależności od lokalizacji nowotworu sięgają średnio od kilku do ok. 20 punktów procentowych, jeśli chodzi o 5-letnie okresy przeżycia.

Co może zmienić obecny stan i jeszcze gorsze prognozy? Przede wszystkim trzeba zabiegać o życie w zdrowiu, a nie tylko walczyć z chorobą (zmiana nawyków żywienia, trybu życia, wyeliminowanie nałogów, edukacja prozdrowotna). Konieczne są też badania profilaktyczne oraz skoordynowana diagnostyka i leczenie w wyspecjalizowanych centrach onkologicznych.

Raport został przygotowany przez Instytut Ochrony Zdrowia.