Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni podzielą się dietami za wakacje?

Monika Smól
Przewodniczący rady miasta: -  Latem  aktywność rajców jest zdecydowanie ograniczona. Przekazanie wtedy części diety na szczytny cel to dobry pomysł
Przewodniczący rady miasta: - Latem aktywność rajców jest zdecydowanie ograniczona. Przekazanie wtedy części diety na szczytny cel to dobry pomysł Monika Smól
Część pieniędzy rajcy przekażą na szczytny cel? Być może.

Letnie wakacje to martwy sezon w pracy radnych. Sesje Rady Miasta i Rady Powiatu Chełmińskiego odbywają się tylko w nadzwyczajnych sytuacjach. Zaproponowaliśmy więc radnym podzielenie się w tym okresie swoimi dietami. Z potrzebującymi.
W Radzie Miasta Chełmna zasiada piętnastu radnych. Ich miesięczne diety wynoszą od około 600 do 1 tys. złotych.

Przewodniczący rady miasta twierdzi, że nie raz już dzielił się swoja dietą i chętnie zainteresuje naszą propozycją rajców.
- Przekazywanie części diety na cel charytatywny w lipcu i sierpniu to pomysł do przemyślenia - mówi Janusz Błażejewicz. - Fajnie, że "Pomorska" coś takiego podpowiada. Na pewno podczas sesji podzielę się tą ideą z pozostałymi radnymi. Aczkolwiek, nikomu nie można narzucać, aby zrzekł się swoich pieniędzy. Można pomyślę o akcji charytatywnej.

Według przewodniczącego, reprezentanci jego klubu - Twoje Chełmno, Twój Powiat 2001 - już w styczniu część swoich diet przeznaczyli na szczytny cel.
- Wspomagamy Sandrę Bitau, która wychodzi ze śpiączki - przypomina Janusz Błażejewicz. - Teraz na celowniku mamy chłopaka, który miał wypadek. Chcemy i go wspomóc. W wakacje również moglibyśmy kogoś wesprzeć. Może ten pomysł radnych zmobilizuje, aby część diety oddać na cel charytatywny. Wychodzimy z założenia, że w rodzinach, w których u któregoś z członków pojawiły się problemy zdrowotne wszystkie pieniądze kierowane są na leczenie. To trudny czas. I takim rodzinom warto pomóc. My naszych gestów nie nagłaśnialiśmy.
Janusz Błażejewicz przyznaje, że latem - w okresie urlopowym - aktywność rajców jest zdecydowanie ograniczona.
- To martwy sezon, spotykamy się w wyjątkowych sytuacjach - mówi przewodniczący. - Wystąpię do radnych z apelem, wybierzemy jakiś cel. Gdyby każdy dał po sto złotych, to już jest 1.500 złotych. A przez dwa letnie miesiące - uzbierałoby się dwa razy tyle.

Potrzebna dobra wola
W powiecie również pomysł zostanie przekazany do przemyślenia radnym.
- Nie raz robiliśmy już wpłaty na rzecz kogoś, kto potrzebował finansowej pomocy - mówi Marek Jabłoński, przewodniczący Rady Powiatu Chełmińskiego. - Ten, kto miał wolę, przekazywał pieniądze. Nie ma jednak aparatu prawnego zmuszającego do tego wszystkich. Od strony formalnej mogłoby być to trudne do przeprowadzenia. Dietę trzeba wypłacić. Ewentualnie chętni mogą część z niej oddać na szczytną ideę. Wszystko zależy od dobrej woli. Ważny jest też cel.
Zdaniem przewodniczącego powinien być sensowny i dotyczyć kogoś z powiatu.
- Porozmawiam z radnymi przy najbliższej okazji- obiecuje Marek Jabłoński.

Czy możliwe jest wprowadzenie na stałe zasady wspierania - w dwa wakacyjne miesiące - wybranego celu charytatywnego?
Skarbniczka urzędu miasta twierdzi, że tak.
- Wystarczy wprowadzić taki zapis zmieniający statut i przegłosować zwykłą większością głosów: 50 procent plus jeden - podkreśla Danuta Brzezińska.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska