Szykują miejsca w lipnowskich przedszkolach

- Dysponujemy taką ilością miejsc, że każde dziecko powinno dostać się do przedszkola - mówi Barbara Drzewiecka. - Może tylko niekoniecznie do tego, do którego rodzice chcieliby je posłać...

W przedszkolu nr 2 jest jeszcze kilka wolnych miejsc. - Ale wszystko będzie jasne dopiero po dziesiątym kwietnia - mówi Danuta Szczepańska, od wielu lat kierująca tą placówką. - Co roku mamy bardzo wielu chętnych, dzieci czują się u nas bardzo dobrze.

Więcej wiadomości z Lipna na www.pomorska.pl/lipno

W przedszkolu nr 3 wydano już więcej kart, niż jest wolnych miejsc. Tłok jest również w przedszkolu niepublicznym "W Parku". W tej placówce jest 114 przedszkolaków, którymi opiekuje się sześć nauczycielek.

- Mamy nowy plac zabaw, są certyfikowane pomoce do zabawy i nauki dla najmłodszych - mówi Grażyna Sadowska, dyrektorka przedszkola "W parku".

Jak podkreślają dyrektorki lipnowskich przedszkoli, najważniejsza jest atmosfera i to, co dziecko wynosi z przedszkola. - Czasem rzutuje to na całe jego życie - mówi Danuta Szczepańska. W Lipnie w sumie jest 225 miejsc w przedszkolach miejskich. Ale oprócz placówki niepublicznej i dwóch punktów przedszkolnych powstaje jeszcze jedno przedszkole. - Na razie mamy tylko taką wstępną informację - mówi Barbara Drzewiecka z Urzędu Miejskiego w Lipnie.

Podkreśla, że rodzice chętniej zapisują dzieci do przedszkola, niż oddziałów zerowych w szkołach. Być może wiąże się to z przeświadczeniem, iż w przedszkolach dzieci, nawet te starsze, bardziej samodzielne, mają zapewnioną lepszą opiekę. I że nie warto skracać im dzieciństwa. a