Astoria Bydgoszcz w play out z SKK Siedlce

SOKÓŁ ŁAŃCUT - ASTORIA BYDGOSZCZ 71:51 (18:18, 13:6, 22:13, 18:14)

SOKÓŁ: Klima 14, 7 zb., 7 prz., Bręk 13 (1), Fortuna 11 (3), Pisarczyk 7 (1), 12 zb., Rduch 6 oraz Pławucki 6 (1), 4 as., Wrona 4, Balawender 4, Czerwonka 3 (1), Buszta 3 (1), Inglot 0, Jeger 0.
ASTORIA: Fatz 17, 12 zb., Łucka 10 (2), Szyttenholm 6, 9 zb., Barszczyk 5, 5 zb., Lewandowski 0 oraz Robak 9, Krzywdziński 4, Kutta 0, 4 as.

O meczu w Łańcucie w wykonaniu bydgoszczan niewiele dobrego da się powiedzieć. Wyrównana walka trwała tylko w 1. kwarcie, ale tradycyjnie w 2. i na początku 3. astorianie złapali zadyszkę i Sokół odskoczył na 40:24. Gospodarze zagrali na luzie, pełnym składem, do wygranej wystarczyła im dłuższa ławka i lepsza skuteczność (44-32%), głównie z dystansu (8-2 w "trójkach").

Z drugiej strony nasz zespół nie miał żadnych szans. Bo nie dość, że zagrał jeszcze bez Laydycha (był w składzie, ale po złamaniu nogi nie wrócił na razie do gry) i Obarka (rozwiązano z nim kontrakt), to także bez lidera - Prostaka, który narzeka na drobny uraz.

Ta porażka na szczęście nie zepchnęła Astorii na 13. miejsce, bo GKS Tychy rozgromił SKK Siedlce. Właśnie z ekipą z Siedlec do dwóch wygranych (1. i ew. 3 mecz w Bydgoszczy) nasi zagrają w 1. rundzie play out (w niedzielą, 12.04 o godz. 19). W 2. parze Pogoń - AZS. Zwycięzcy zostają w I lidze, przegrani zagrają w 2. rundzie play out (do 3 wygranych), ale spada tylko najsłabszy zespół.