Irlandia - Polska online [29.03.2015]. Transmisja w internecie i telewizji

Przedmeczowy obrazek w jednym z czasopism: Adam Nawałka skupiony i przyczajony, emanujący do tego surowym wzrokiem.Uwagę zwracają jednak... rękawice bokserskie na jego rękach, w odcieniu czerwonym, ułożone jakby w półdystansie. Czyżby selekcjoner sugerował swoim piłkarzom (i kibicom), że niedzielny mecz w Dublinie przypominać będzie walkę w ringu...

Ryszard Tarasiewicz, uczestnik dwóch (i jedynych) meczów z Irlandią o punkty, przestrzega przed demonizowaniem charakteru niedzielnych zawodów na Aviva Stadium: - Nie wydaje się mi się, aby gra sprowadziła się aż do... ciosów sierpowych, lecz warto mieć w pogotowiu łokcie.
Były szkoleniowiec bydgoskiego Zawiszy pamięta mecze sprzed 24 lat. Prowadził wtedy naszą jedenastkę w roli kapitana, a mecz jesienny w Poznaniu (zakończony remisem 3:3) był jego ostatnim występem w biało-czerwonej kadrze.

- To były inne czasy, obowiązywał inny futbol, byli wreszcie inni zawodnicy - mam na myśli ich charakterystykę. Ale dwumecz z rywalami z Zielonej Wyspy nie był jakiś wyjątkowy. Staram się unikać wypowiedzi o naszej obecnej reprezentacji. Na pewno jednak dysponujemy dziś lepszymi piłkarzami, niż Irlandia. Ale rywale bardzo zahartowanymi grą w niezwykle fizycznej grze na angielskich czy szkockich boiskach. I to powinno być wystarczającą wskazówką dla naszej drużyny. Czeka ją bardzo trudny mecz, w którym nie będzie można zawahać się przed decyzją pójścia na wyniszczenie - uważa.

Irlandia piłkę najlepiej grała za selekcjonerskiej kadencji Jacka Charltona. Ale trudno w tym wypadku mówić o jakiejś taktycznej finezji. - Rywalom - kontynuuje Tarasiewicz, jeden z najzdolniejszych pomocników w historii polskiego futbolu - zależało przede wszystkim na tym, aby dobrze wykorzystać swoje ówczesne gwiazdy - Houghtona oraz Cascarino i Aldrige'a (ten duet strzelił siedem z trzynastu goli Irlandyczków w tych eliminacjach - przyp. TM). Swoje sytuacje rywale kreowali więc, gdy po odbiorze jednym podaniem przenosili grę przez linię środkową pod nasze pole karne. Mieliśmy wystrzegać się fauli w pobliżu pola karnego, bo rywale mieli bardzo dobrze dopracowane stałe fragmenty. To im zresztą pozostało do dziś. Na pewno nasz zespół nie powinien spodziewać się ze strony gospodarzy gry pozycyjnej - uważa szkoleniowiec.

Im bliżej meczu Irlandia - Polska część mediów epatuje wyszukanymi metaforami, bardziej pasującymi do walk MMA. W niedzielę po Dublinie roznosić się ma "trzask kości"... - Tak źle nie będzie - Tarasiewicz ze spokojem czeka na to spotkanie. - Możliwe jest natomiast prowokowanie ze strony graczy Irlandii do takiej gry. Najważniejsze, aby nie dać się ponieść emocjom! Ale zarazem, kiedy zajdzie taka potrzeba, nie wzbraniać się przed podjęciem walki wręcz - twierdzi.

Obecny szkoleniowiec Korony Kielce jest daleki od prostych podpowiedzi Adamowi Nawałce i jego sztabowcom. Ale...- Dyspozycja fizyczna zawodników, na jakich postawi w tym meczu selekcjoner, będzie kluczowa. Do tego dochodzi odpowiednie nastawienie mentalne - wszyscy zespole powinni być świadomi, że muszą przystosować się do takiej gry, w żadnym wypadku nie wymiękać.

Kapitan biało-czerwonej drużyny sprzed prawie ćwierćwiecza zwraca uwagę w rozmowie z "Pomorską" na jeszcze jeden moment:- Rywalom przeciwstawić się musimy nie tylko atletycznym przygotowaniem, ale lepszą organizacją gry. Nasza drużyna musi zagrać kompaktowo, zmieniać w trakcie meczu ustawienie. W pamiętnych spotkaniach z Irlandią trenerzy Strejlau i Ćmikiewicz przygotowali dwa warianty: 1-4-4-2 i 1-4-1-4-1. Na pewno trzeba szczelnie zablokować boczne sektory, z których rywale lubują się w dośrodkowaniach.

W jakim składzie przystąpi do tego meczu nasza reprezentacja? Najbardziej logiczne wydaje się ustawienie 1-4-4-2. W bramce Fabiański; prawa strona powinna być złożona z graczy FC Koeln: obrońcy Olkowskiego i pomocnika Peszki; środek defensywy stworzą Glik z Szukałą; po lewej stronie z kolei także klubowa dwójka z Tereka Grozny: Komorowski (nie można wykluczyć Wawrzyniaka) i Rybus. Zespół uzupełniają: Jodłowiec, Krychowiak, Lewandowski i Milik.

Mecz, który poprowadzi Szwed Jonas Eriksson , od godz. 20.35 pokażą Polsat i Polsat Sport.

Polska - Irlandia online.

Transmisja online w ipla.tv.