Mieszkańcy regionu giną na własne życzenie. Albo ktoś im w tym pomaga

Mężczyźni, kobiety, dzieci. Twarze, które są w pamięci rodziny, przyjaciół, znajomych. Na naszej stronie internetowej - "Gazeta Pomorska" od dawna współpracuje z fundacją "Itaka" - publikujemy kilkadziesiąt zdjęć zaginionych z naszego regionu.

- Poszukujemy trzydzieści sześć osób, które ostatni raz były widziane w województwie kujawsko pomorskim - potwierdza Sylwia Kaczan, dyrektor fundacji "Itaka". - Poszukujemy także osób z waszego rejonu, zaginionych poza granicami kraju. Jednakże województwo, powiem to na pocieszenie, nie wyróżnia się na skali kraju pod względem zaginięć. Tu przodują śląskie i mazowieckie. Ale i tak te ponad trzydzieści przypadków to trauma dla bliskich, którzy żyją w niepewności, co do losu kogoś zaginionego.

Zobacz zdjęcia: Zaginieni mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego. Pomóżmy ich odnaleźć! [zdjęcia, wideo]

Zaginięcie może zdarzyć się w każdej rodzinie, w każdym środowisku. Ale statystycznie częściej znikają mężczyźni i ludzie między 18 a 35 rokiem życia. Bez względu na wykształcenie, zawód, status społeczny. Dlaczego znikają?

Dzieci giną głównie z powodu niewystarczającej opieki rodzicielskiej lub w wyniku tzw. porwań rodzicielskich, czyli sytuacji, kiedy jeden rodzic uniemożliwia drugiemu kontakt z dzieckiem i wywozi je np. za granicę. Młodzież najczęściej ucieka z domu z powodu konfliktu z rodzicami, problemów szkolnych, ale też z chęci przeżycia przygody. Dorośli giną z powodu chorób psychicznych- depresji, schizofrenii, ale też w sytuacjach kiedy pragną odmienić swoje życie i zacząć je nowo gdzieś indziej, jednak nie umieją tej informacji przekazać najbliższym. Starsze osoby giną z powodu chorób somatycznych - problemów z pamięcią, choroby Alzheimera.

Bywają jeszcze bardziej dramatyczne zaginięcia, gdy za zniknięciem kryje się samobójstwo, albo morderstwo. Ale w większości spraw - to dane za rok miniony - zaginieni odnajdują się cali i zdrowi.