Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Boimy się, że ministerstwo po cichu zlikwiduje szkoły dla dzieci niepełnosprawnych"

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Uczniowie Ośrodka im. Brailla'a w Bydgoszczy dobrze czują się w swojej szkole. Przygotowują występy i przedstawienia.
Uczniowie Ośrodka im. Brailla'a w Bydgoszczy dobrze czują się w swojej szkole. Przygotowują występy i przedstawienia. Jarosław Pruss
- Boimy się, że ministerstwo po cichu zlikwiduje szkoły dla dzieci niepełnosprawnych - mówią nauczyciele w regionie. MEN zaprzecza.

Dziś w Zespole Szkół nr 19 w Bydgoszczy odbędą się warsztaty dla nauczycieli pracujących z uczniami niepełnosprawnymi. Spotkanie to element konsultacji społecznych na temat zmian w kształceniu specjalnym.

Plany MEN wiążą się z tzw. edukacją włączającą. Mówiąc w uproszczeniu, zakłada ona, że uczniowie o specjalnych potrzebach edukacyjnych uczą się w szkołach masowych. Dotyczy to dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, np. niesłyszących lub niewidomych.

- Ta wiadomość przeraziła nauczycieli, rodziców i dzieci - mówi Ryszard Bielecki, dyrektor Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 dla dzieci niesłyszących i słabo słyszących w Bydgoszczy. To jedyna taka placówka w województwie. - Część uczniów trafia do nas właśnie ze szkół masowych. Są tam odrzucani przez rówieśników. Czasem do niepełnosprawności dochodzi bieda. Są to prawdziwe dramaty - mówi dyrektor.

Podobne odczucia ma Małgorzata Szczepanek, dyrektor Ośrodka im. Braille'a dla dzieci niewidomych i słabo widzących w Bydgoszczy. - Podstawową sprawą jest przygotowanie środowiska w szkołach masowych na przyjęcie uczniów niepełnosprawnych. Jeśli się tego nie zrobi, żadne idee nie mają racji bytu.

Zainteresowani mogli swoją opinię wyrazić w ankiecie, zamieszczonej na stronie MEN. - Ankieta dotyczy edukacji włączającej i jest jednoznacznie tendencyjna, skonstruowana według schematu: udowodnij, dlaczego nasz pomysł jest świetny - ocenia Sławomir Wittkowicz, szef Wolnego Związku Zawodowego "Solidarność-Oświata" i przewodniczący Forum Związków Zawodowych.

Podczas ostatniego spotkania przedstawicieli FZZ z minister edukacji Joanną Kluzik-Rostkowską rozmawiano m.in. o kształceniu specjalnym. - Nie podważamy idei edukacji włączającej, ale jesteśmy przeciwni pustym hasłom - mówi Wittkowicz. - Potrzebni są fachowcy, organizacja i pieniądze, które będą konkretnie rozliczane przez samorządy.

- Nie planujemy likwidacji tych szkół. Nie ma też żadnych aktów prawnych w tej sprawie - mówi Justyna Sadlak z biurka prasowego MEN. - Prowadzimy dyskusję o organizacji kształcenia specjalnego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska