Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdyby nie długi lokatorów z Grudziądza, MPGN mogłoby wyremontować około 50 kamienic

(Deks)
Długi mieszkańców wobec samorządu i spółek idą w miliony złotych.
Długi mieszkańców wobec samorządu i spółek idą w miliony złotych. Archiwum GP
Długi mają również: podatnicy, kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej.

Liczby mówią same ze siebie: toniemy w długach po same uszy. Zapewne w wielu przypadkach wynika to z biedy, ale nie brakuje również takich dłużników, którzy nie regulują swoich zobowiązań, ponieważ uważają, że nie muszą tego robić, bo i tak im się upiecze.

Pierwszy przykład takiej postawy? Gapowicze!

Pasażerowie, którzy korzystają z komunikacji miejskiej bez biletów, są prawdziwą plagą. Miesięcznie w ręce kontrolerów wpada ok. 200 takich osób.

- Miasto rocznie z powodu gapowiczów traci około 300 tysięcy złotych - szacuje Teresa Kleczewska, naczelniczka wydziału transportu w urzędzie miejskim.

Gapowicze-rekordziści są winni miastu nawet po 15 tysięcy złotych. Oznacza to, że przez kontrolerów mogli zostać złapani nawet 75 razy!

Zobacz także: Regionalna Izba Obrachunkowa zganiła miasto Grudziądz za długi szpitala

W sumie dług nieuczciwych pasażerów wobec samorządu wynosi obecnie 1,5 miliona złotych. Za te pieniądze urzędnicy mogliby kupić np. dwa zupełnie nowe autobusy lub (uwaga!) 250 wiat przystankowych. Dlatego naczelniczka wydziału transportu nie owija w bawełnę: - Gapowicze okradają uczciwych pasażerów.

Miasto próbuje długi odzyskiwać w sądzie, ale to kręta i często nieskuteczna droga. Dlatego urzędnicy wyszli właśnie z inicjatywą, aby obniżyć wysokość mandatów za brak biletów. Z nadzieją, że niższe kary płacić będzie więcej gapowiczów i w ostatecznym rozliczeniu rachunek będzie lepszy. Decyzję w sprawie wysokości mandatów w środę podejmą radni.

"Bułka z masłem"

Dług gapowiczów w porównaniu z zaległościami lokatorów miejskich budynków to "bułka z masłem". Obecnie mieszkańcy są bowiem winni Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Nieruchomościami aż 24 miliony złotych. Zenon Różycki, prezes miejskiej spółki oszacował, że za takie pieniądze można wyremontować ok. 50 kamienic.

- Większość zadłużonych osób ma podpisane ugody na ratalną spłatę długu- informuje szef MPGN.

Jego zdaniem, dzięki podejmowanym przez pracowników spółki działaniom, dług lokatorów narasta w mniejszym stopniu niż w poprzednich latach. Przykład? W 2014 r. zadłużenie wzrosło o ok. 700 tysięcy złotych, a w poprzednich latach ta kwota wynosiła rocznie 1-1,5 mln zł.

Podatki? Opłaty za postój? Nie lubimy

Na koniec ubiegłego roku, dług mieszkańców i firm tylko z tytułu niezapłaconego podatku od nieruchomości wraz z odsetkami wyniósł ok. 9,3 mln zł. Dla porównania: tylko nieco więcej kosztowały - łącznie - budowa Wiślanej Trasy Rowerowej oraz renowacja Góry Zamkowej.

- W 2014 roku z tytułu niezapłaconego w terminie podatku od nieruchomości wystawiono 5.635 upomnień i 1.874 tytuły wykonawcze - podkreśla Magda Jaworska-Nizioł, rzeczniczka ratusza.
Od momentu wystawienia tych tytułów miasto rozpoczęło egzekucję należności.

Problem jest również z kierowcami, którzy nie płacą za postój w strefie płatnego parkowania. Dziennie na braku biletu parkingowego kontrolerzy przyłapują około 150 osób. Obecnie ich łączny dług wynosi ponad 640 tysięcy złotych.

Część kierowców reguluje należności po tym, jak urzędnicy ich do tego wezwą. Nie brakuje jednak i takich, wobec których trzeba prowadzić postępowania egzekucyjne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska