Nagrywają czytanie i nominują kolejnych. Nice Book Challenge w Świeciu

- Nie czujcie się bezpieczni w naszym mieście - ostrzegają inicjatorzy akcji miejskiej biblioteki w Świeciu. - Pamiętacie akcję internetową Ice Bucket Challenge? To taka zabawa - ludzie wylewają sobie na głowę wiadro z lodem lub z zimną wodą, co ma swój szlachetny cel. My proponujemy wam wersję lokalną pod nazwą Nice Book Challenge, która również ma swoją szlachetną motywację - wyjaśnia Michał Brdak z biblioteki.

Wyzwaniem jest publiczne czytanie wybranego przez siebie fragmentu książki. Publiczne, bo powstaje z tego krótki film, który można obejrzeć na stronie biblioteki i w serwisie Youtube.

Każdy, kto przeczyta kawałek tekstu, nominuje do czytania następną osobę. - Bawcie się razem z nami! Wywołajmy lawinę czytających. Sprawmy, żeby ci, którzy nie będą nominowani, poczuli się zawiedzeni - apeluje Brdak.
Na pierwszy rzut poszła Beata Szymańska, dyrektor biblioteki. Przeczytała fragment "Ziarna prawdy" Miłoszewskiego i do kolejnej odsłony Nice Book Challenge nominowała Krzysztofa Kułakowskiego, zastępcę burmistrza Świecia. On zacytował fragment "Dzieci z Bullerbyn". Po nim był burmistrz Tadeusz Pogoda z kawałkiem "Niezawinionych śmierci" Whartona, który przełamał angażowanie do zabawy wyłącznie postaci funkcyjnych i do czwartego odcinka nominował swoją wnuczkę Jagodę. Dziewczynka przeczytała fragment "Biura detektywistycznego Lassego i Mai" Widmarka, po czym nominowała Krystynę Radtke, kiedyś sekretarza gminy Świecie. Ona wybrała "Już zamknięte drzwi" Ewy Grętkiewicz i zdecydowała, że następna będzie Marzenna Rzymek, skarbnik gminy Świecie.

Świecka biblioteka poszła za ciosem i przekazała swoją akcję innej placówce - bibliotece w Wejherowie. - Wzywamy was do publicznego czytania - zaproponował Michał Brdak.