Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed HME w lekkoatletyce. Dominik Bochenek: Stać mnie na bieg o medal!

Paweł Skraba, Tomasz Więcławski.
Dominik Bochenek chce w końcu wystąpić w finale.
Dominik Bochenek chce w końcu wystąpić w finale. Paweł Skraba
O muzyce, która pozwala się wyłączyć, specyfice "płotków" i przygotowaniach w Bydgoszczy z Dominikiem Bochenkiem (Zawisza) rozmawiają Paweł Skraba i Tomasz Więcławski.

Pana wynik podczas Pedro's Cup na 60 m przez płotki był bliski "życiówki". Z jakimi nadzieja przyjechał pan do Pragi?
W końcu chciałbym pobiec w finale dużej imprezy. Znam najlepszych chłopaków na świecie z wielu mitingów, ale zawsze coś stawało na drodze i nie udawało się wrócić z tarczą z mistrzostw Europy czy świata. Bagaż doświadczeń więc jest. Wiem, jak powinienem rozgrać bieg. Trzeba tylko wcielić to w życie o w końcu zdobyć medal. Stać mnie na to!

Patrząc na wyniki rywali z tego roku widać, że są one niezwykle wyrównane.
Taka jest specyfika na krótkich płotkach. Setne sekundy dzieli dziesięć osób. Można szukać i wskazywać faworytów, ale jeden błąd może przekreślić wszystko. Niuanse decydują o tym, czy będziesz na podium i usłyszysz hymn czy zajmiesz 5. lub 7. miejsce. Też dobre, ale startuje się po to, żeby wygrywać z najlepszymi.

Start będzie kluczowy?
Dobieg do pierwszego płotka "robi" cały bieg. Gdy potkniesz się w tym momencie, zawahasz na pierwszym płotku, to twoja szansa przepadła.

Jaki wynik powinien dać awans do finału?
Wszystkie poprzednie imprezy na tym poziomie pokazują, że 7,70 powinno wystarczyć. Lepiej jednak pobiec nieco szybciej, bo każda impreza jest inna. Chciałbym złamać mój rekord, który wynosi 7,63. Wynik poniżej 7,60 powinien dać medal. I na to mnie stać.

Zdrowie dopisuje?
Tu jest troszkę gorzej. Ale taką mamy porę roku. Przeziębienia to nic nadzwyczajnego. Leków specjalnych nie biorę, żeby nie osłabiać organizmu. Podczas treningów biegam naprawdę szybko. Jestem w życiowej dyspozycji.

Gdzie przygotowywał się pan do mistrzostw Europy?
W mojej Bydgoszczy. Świetnie współpracuje mi się tam z trenerem Wiesławem Czapiewskim i nie muszę nigdzie wyjeżdżać. W Bydgoszczy jest super. Dobre warunki, blisko domu - wszystko to zapewnia mi spokój i komfort psychiczny.

Jak pan relaksuje się przed startem? Co pomaga panu osiągnąć odpowiedni poziom koncentracji?
Słucham Alicii Keys (śmiech). Relaksuje mnie jej głos.

Skąd fascynacja jej muzyką?
Dwa lata temu na zawodach mieszkałem z tyczkarzem Łukaszem Michalskim. Nudziliśmy się przed zawodami i oglądaliśmy ciągle śmieszne filmiki na youtubie. Spodobał nam się bardzo "Empire State od Mind" w wykonaniu solowym Alicii Keys. Teraz mam taki rytuał, że zawsze słucham jej piosenek przed ważnym startem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska