Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Polska milczy?

Jacek Deptuła
Jacek Deptuła, autor komentarza
Jacek Deptuła, autor komentarza
Gorzką ironią są kolejne "polskie obozy koncentracyjne", które pojawiły się z okazji... 70 rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau. To wręcz niemożliwe, by od lat w zachodnich mediach przypadkowo pisano o "polskich obozach". Albo dziennikarze i wydawcy zagraniczni są nieukami, albo świadomie wdrukowują w zachodnie umysły, że to nie Niemcy i Austriacy zakładali fabryki śmierci.

Dziesiątki redakcji zagranicznych z niebywałym uporem używają tego haniebnego stwierdzenia, po czym - po polskich reakcjach - przepraszają obiecując, że już nigdy. I później znów, w tym samym medium, pojawia się to sformułowanie. Błędne koło wynika z prostego faktu: rząd polski ogranicza się jedynie do interwencji w redakcjach, o czym ambasadorowie z dumą nas informują. Rząd nie podejmuje żadnych prawnych kroków przeciw wydawcom zagranicznych mediów. I mamy zabawę w głuchy telefon. Jeśli polskie MSZ wytoczy choć jedną sprawę przeciw wydawcom, inni zaczną ważyć słowa. Jeśli nie - ten komentarz będzie aktualny za rok, dwa i dziesięć lat.

Czytaj: Nie było polskich obozów zagłady

Dochodzi już nawet do zupełnej aberracji. Na stronach izraelskiego Instytutu Yad Vashem, SS-Obersturmführer Christian Wirth był komendantem obozu koncentracyjnego w Bełżcu i budowniczym "polskich obozów koncentracyjnych "Polish concentration camps"! Kara za tzw. kłamstwo oświęcimskie działa, ale tylko w jedną stronę. W styczniu i w lutym zwrot "polskie obozy" znalazł się w mediach włoskich, austriackich, amerykańskich, francuskich. Tam w wysokonakładowym bezpłatnym magazynie opisują młodzież, która zwiedzała "polski nazistowski obóz koncentracyjny".

Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew Zbigniewa Osewskiego przeciw wydawcy "Die Welt", w którym użyto sformułowania "polski obóz koncentracyjny". Był to pozew indywidualny - Osewski domagał się miliona zł na cele społeczne. Sąd stwierdził, poniekąd słusznie, że słowa te nie odnosiły się bezpośrednio do pana Zbigniewa. Gdyby jednak reprezentowało nas państwo polskie, sąd miałby problem. A jeszcze większy - "Die Welt".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska