- Ostatnio dostałem pismo w tej sprawie. Pracownicy zarzucają dyrekcji złośliwe dokładanie zadań, niemożność wykorzystania zaplanowanego urlopu, a także urlopu na żądanie, dyskryminację i opryskliwość - wylicza Koszowski. - Zaprosiłem na rozmowę w tej sprawie Adama Rucińskiego, dyrektora PUP. Upewniłem się po niej, że dyrektor nie potrafi sobie poradzić z problemem, o którym w jego urzędzie mówi się od lat. Sprawę badała też Państwowa Inspekcja Pracy i na mobbing poskarżyło się jej 85 procent pracowników tego urzędu.
Źródłem problemów ma być głównie zastępca Rucińskiego: Karina Detlaf-Matia.
Przeczytaj również: Kierowniczka, oskarżana przez pracowników o mobbing, straciła stanowisko. Od razu
Źle, że wręczyli L4
- Nie jest mi podległa bezpośrednio, dlatego wobec niej nie mogę wyciągnąć konsekwencji, jedynie wobec jej szefa - tłumaczy starosta.
Czy to oznacza, że Ruciński zapłaci za zarzuty stawiane jego zastępczyni? - Będę o tym rozmawiał z powiatową radą zatrudnienia - nie kryje Koszowski.
Na jego decyzję wpłynęły też zwolnienia lekarskie, które po złożeniu skargi Karina Detlaf-Matia i Adam Ruciński złożyli w starostwie. - To jak przyznanie się do winy - ocenia starosta.
Nie będę do tego wracać
Kilka dni po rozmowie z dyrektorem, na biurko starosty wpłynęło kolejne pismo, w którym część załogi staje za Adamem Rucińskim. - Nie chcą, żeby stracił pracę - streszcza Koszowski. - Jednak nie zamierzam wracać do tej sprawy. Bardzo źle się stało, że kilka razy została zamieciona pod dywan.
- Ruciński nie zwalniał zastępczyni, bo jest bardzo dobra merytorycznie - tłumaczy jeden z jego współpracowników. - Kierował się dobrem urzędu a nie jakimś widzimisię. To życzliwy i mądry człowiek, zawsze godnie reprezentował swój urząd.
Udało nam się skontaktować z Adamem Rucińskim, ale nie chciał zajmować stanowiska w tej sprawie. - Nie mam na to siły - uciął rozmowę.
Liczą na nowego starostę
Wśród internautów nie brakuje takich, którzy na jego zwolnienie czekają od lat: - Pracowałam tam. Rocznie odchodziło z pracy około 10 osób. Przeważnie zostali zwolnieni przez duet Detlaf-Ruciński. Reszta nie wytrzymywała psychicznie. Niech starosta sprawdzi akta osobowe w PUP, pękają w szwach. Niech zobaczy, ile nagan oraz upomnień ludzie podostawali. Oczywiście, wszystko w białych rękawiczkach. Te osoby już się nie zmienią. Sama pani dyrektor stwierdziła, że taki ma charakter i już. Przedtem mieli krycie w postaci pani Kempińskiej. Teraz chyba się to zmieni - liczy kobieta, która wypowiedziała się na forum "Pomorskiej".
Do sprawy wrócimy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu