Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Nowym Jasińcu niszczał i nadal niszczeje... Czy wkrótce ożyje?

Adam Lewandowski
Zwiedzających ruiny zamku można spotkać o każdej porze roku. Również w zimie. To zdjęcie dzieci  z Serocka zrobiliśmy przedwczoraj. Przyjechały do Nowego Jasińca ze swym  dziadkiem.
Zwiedzających ruiny zamku można spotkać o każdej porze roku. Również w zimie. To zdjęcie dzieci z Serocka zrobiliśmy przedwczoraj. Przyjechały do Nowego Jasińca ze swym dziadkiem. Adam Lewandowski
Zamek krzyżacki - wizytówka Ziemi Koronowskiej - jest w fatalnym stanie. Jego właściciel miał piękne plany, ale niewiele z nich dotąd zrealizował.

- Zamek w Nowym Jasińcu jest w każdym przewodniku po naszej Ziemi Koronowskiej - mówił wzburzony mieszkaniec wsi. - To dlaczego jest w tak fatalnym stanie?! I nikt o niego nie dba?! I straszy tablica: Teren prywatny, wstęp wzbroniony!? Przyjedźcie, zobaczcie!

Król Jagiełło tu był

Do XIV wieku nad jeziorem Zamkowym stał drewniany gród książąt pomorskich. A kiedy tereny graniczne opanowali Krzyżacy, stanął tu zamek murowany. Wiele razy przechodził z rąk do rąk, był palony i plądrowany. Krzyżacy odbudowali zamek w połowie XV wieku, by ćwierć wieku później sto lat później stracić go na rzecz Polski. W czasach zaboru pruskiego warownię przebudowano na zbór ewangelicki. Kiedy w roku 1846 w pobliskim Serocku wzniesiono kościół ewangelicki, zamek w Nowym Jasińcu popadł w ruinę. I jest nią do dziś. Znaleźć go można w każdym przewodniku po pięknej Ziemi Koronowskiej.

- To ważny dla nas zabytek - mówi Grzegorz Myk z Punktu Informacji Turystycznej przy koronowskim rynku. - Niestety, na stan samego zamku wpływu nie mamy. Jest w rękach prywatnych.

Przeczytaj również: Nowy Jasiniec. Dęby Leona umierają stojąc

Warto wiedzieć, że w roku 1433 w Nowym Jasińcu był król Władysław Jagiełło i tu właśnie podpisał z Krzyżakami wstępne porozumienie w sprawie pokoju. Grzegorz Myk chciałby, by w Nowym Jasińcu, przy szosie, stanął obelisk upamiętniający wizytę króla Jagiełły.

Miało być cacy, a nie jest

W roku 2003 nabywcą obiektu został warszawski architekt Artur Miernik. - Kupiłem ten zamek, by go odbudować - mówił. - Mam juz zgodę konserwatora zabytków na dokonanie rekonstrukcji piwnic i parteru. Chcę, by zamek ożył. By w piwnicach, gdzie mury są grube na 4,5 metra, powstała całoroczna kawiarnia, na parterze muzeum i małe lokum dla mnie. Chcemy osuszyć mury, bo są w fatalnym stanie, stawiając nad nimi dach...

Co zrobił dotąd Artur Miernik, właściciel zamku w Nowym Jasińcu? - Uporządkował teren i rozpoczął badania archeologiczne. Zgodziliśmy się na wykonanie zadaszenia obiektu, ale do finalizacji przedsięwzięcia nie doszło. Niestety, korona murów niszczeje i są one w coraz gorszym stanie - powiedziała nam wczoraj Iwona Brzozowska, kierownik bydgoskiej delegatury Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Właściciel zamku wystąpił w zeszłym i tym roku o finanse do resortu kultury. Niestety, nie dostał ani grosza. - Złożyłem w ministerstwie odwołanie - powiedział nam wczoraj. - Na początku marca u konserwatora zabytków rozstrzygnie się, czy dostaniemy pieniądze na kontynuację przerwanych w roku 2012 prac archeologicznych na przedzamczu - mówi archeolog Robert Grochowski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska