Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kampania Wyborcza to darmowa trybuna

Jacek Deptuła
Kandydaci na prezydenta, którzy nie mają żadnych szans, mają jednak swoje cele uczestnicząc w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.
Kandydaci na prezydenta, którzy nie mają żadnych szans, mają jednak swoje cele uczestnicząc w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego. archiwum
Kandydaci na prezydenta, którzy nie mają żadnych szans, mają jednak swoje cele uczestnicząc w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.

- Zaczęło się rykowisko polityczne - mówi pół żartem, pół serio Maciej Eckardt, bydgoski działacz samorządowy. - Wygra ten, kto będzie miał najtwardsze poroże polityczne...

Kampania do wyborów prezydenckich się rozpoczęła, sztaby kandydatów zbierają podpisy poparcia - a każdy musi ich zebrać do 26 marca 100 tysięcy. Na razie największą sensacją jest start Magdaleny Ogórek z listy SLD. Choć od ogłoszenia jej kandydatury minęły tygodnie - sztab wyborczy (a raczej sam Leszek Miller) nie dopuszcza kandydatki do swobodnych spotkań z wyborcami i dziennikarzami.

Sporo wiadomo o głównych kandydatach - Bronisławie Komorowskim i Andrzeju Dudzie z PiS. Na szerokie wody zaczyna wypływać kandydat PSL Adam Jarubas, a Janusz Palikot znany jest w Polsce od lat, podobnie jak Janusz Korwin-Mikke (partia KORWiN), weteran wyborów prezydenckich. Jest wreszcie Anna Grodzka z Partii Zieloni, była członkini partii Palikota.

Natomiast niewiele lub nic nie wiemy o pozostałych dość egzotycznych kandydatach niszowych ugrupowań.
Na czoło wybija się 51-letni Marian Kowalski reprezentujący Ruch Narodowy. Ma średnie wykształcenie, jest instruktorem w lubelskiej siłowni i ochroniarzem w klubie muzycznym.

Kolejny nieznany to Jacek Wilk, młody dobrze wykształcony prawnik reprezentujący Kongres Nowej Prawicy. Założycielem tego ugrupowania był Janusz Korwin-Mikke, ale odszedł z partii zakładając kolejną - KORWiN.

Paweł Kukiz (bezpartyjny) jest bardziej znany jako piosenkarz i autor tekstów aniżeli polityk. Poważną polityką zajął się w 2012 r., kiedy zainicjował wraz z Ruchem Obywatelskim na rzecz JOW akcję "Zmieleni", domagając się jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu.

Nieoficjalnym kandydatem Partii Libertariańskiej jest Waldemar Deska - także muzyk, związany z grupą Daab. Na Lubelszczyźnie znany jest z tego, że od kilku lat spiera się z urzędnikami o swój dom pod Kazimierzem, który
nadzór budowlany uznał za samowolę budowlaną.

Tych najmniej znanych łączy jedno: mogą być stuprocentowo pewni, że nie zamieszkają w Pałacu Prezydenckim.

To po co startują?
Powodów może być przynajmniej kilka: od chęci pokazania się - by jesienią dostać się do Sejmu - po zaspokojenie własnych ambicji.

W wyborach prezydenckich w 1990 roku głową państwa omal nie został zupełnie nieznany Stanley Tymiński, który wyborców kusił tajnym programem komputerowym naprawy państwa. Pięć lat później o urząd starał się odlewnik Kazimierz Piotrowicz, producent cudownych wkładek do butów leczących większość chorób. Egzotyczny Leszek Bubel (piosenkarz disco polo, złotnik) startował dwukrotnie nie osiągając nawet 1-proc. poparcia. Wtedy też na scenę polityczną wkroczył Andrzej Lepper.

W kolejnych wyborach startował Tadeusz Wilecki, generał WP, marynarz, szef stowarzyszenia poszkodowanych przez banki, rysownik i narodowiec z hasłem "mniejszość Żydowska musi odejść". I tak, jak się pojawili, tak szybko zniknęli.

Więc po co starują? - Cóż, demokracja daje takie prawo - tłumaczy dr hab. Paweł Malendowicz, politolog bydgoskiego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. - Jeśli uda im się uzbierać 100 tysięcy podpisów, mogą kandydować, to ich prawo. Ale proszę pamiętać, że nie zawsze jest tak, iż są to ludzie zupełnie nieznani. Może dla przeciętnego wyborcy, ale niekoniecznie dla ludzi ze swoich kręgów.

Bydgoski politolog podaje przykład Leszka Bubla, który do dziś jest aktywny w internecie, szczególnie ze swymi antysemickimi poglądami. Po drugie - ci, którzy uzbierali 100 tysięcy głosów poparcia, mają zagwarantowany bezpłatny czas antenowy. Dzięki temu mogą prezentować własne idee i poglądy. - Kandydatem ruchu narodowego jest np. Marian Kowalski - mówi dr Malendowicz. - A wbrew pozorom ruch narodowy jest dość silny, ale mało o nim wiemy.

Po to, by coś zyskać
Maciej Eckardt dodaje, że choć rezultat wyborów da się przewidzieć, każdy z kandydatów ma inną motywację.
- Magdalena Ogórek to ostatnia deska ratunku dla SLD. Leszek Miller nie ma już nic do stracenia i postawił na ucieczkę do przodu. Wybrał świadomie osobę przyciągającą uwagę. Natomiast ona jest osobą zbyt inteligentną, by nie wiedziała, że jest wypuszczona "na zająca". Ale przynajmniej ma zagwarantowany mandat poselski, który zdobędzie jesienią. Dla niej zysk jest oczywisty, a co z lewicą? Oto jest pytanie.

Nawet to, że wszyscy kandydaci, prócz Bronisława Komorowskiego, zapraszają się do debat, do których nie dochodzi, jest elementem gry wyborczej.

Bydgoskiego samorządowca najbardziej więc zaskoczyła kandydatura Sojuszu. Sądził, że będzie to ktoś z pierwszego partyjnego szeregu.- Spodziewałem się kandydatury pani Barbary Nowackiej. Ale okazuje się, że nasza polityka coraz bardziej przypomina show biznes przykrojony pod gust dzisiejszego widza seriali.
Toruński politolog, dr Maciej Siwicki z UMK, uważa, że część mało znanych kandydatów widzi osobistą korzyść ze startu. - W 1995 r. ten pan od wkładek do butów, Kazimierz Piotrowicz, wyraźnie podkreślał, iż ma cel reklamowy.

Rzeczywiście, podczas kampanii wyborczej Piotrowicz na konferencjach prasowych rozdawał dziennikarzom "cudowne" wkładki, a nawet... zdejmował buty prezentując swój wyrób.

Jednak największym zaskoczeniem dla toruńskiego politologa jest względna cisza. - Niewiele jest informacji, nie ma merytorycznych dyskusji. O ile prezydent zakłada, że nie musi się specjalnie starać, a Andrzej Duda z PiS zaczął objeżdżać kraj, o tyle pozostali raczej się nie wysilają.
Tymczasem do wyborów niewiele ponad dwa miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska