W Mogilnie nie chcą do domów jechać po dziurach

Modernizacja ulic w mieście to temat, który pojawia się w interpelacjach radnych na każdej sesji rady miejskiej. Naprawy dróg domagają się mieszkańcy ulic, w których w kilka lat temu kładziono sieć kanalizacyjną czy też inne media.

Kiedy bowiem realizowano inwestycje władze gminy obiecywały odbudowę dróg. Niektórzy mieszkańcy ślą do władz pisma, domagające się inwestycji przy swoich posesjach. Tak zrobili ostatnio mieszkańcy ulicy Brodowiskiego, a wcześniej Prusa. Mogilninianie z ulicy Brodowiskiego przekazali swoją prośbę o naprawę ulicy za pośrednictwem radnego Karola Nawrota. Skarżą się, że brną w błocie, a w czasie roztopów trudno dotrzeć piechotą do własnego domu.

Więcej wiadomości z Mogilna na www.pomorska.pl/mogilno
Na dowód pokazują zdjęcia. Już od ubiegłego roku remontu domagają się mieszkańcy ulicy Prusa. Złożyli pismo u burmistrza, w sprawie interweniował także radny Zbigniew Spólnik.

Od 2010 roku miasto remontuje kolejne ulice. Tempo inwestycji nie zadowala jednak mieszkańców, którzy chcą mieć nowe nawierzchnie jak najwcześniej. W poprzedniej kadencji wyremontowano między innymi ulicę Ogrodową oraz 22 Stycznia. W tegorocznym budżecie jest zaplanowany remont ulic Łuczaka, Olszaka i Niewiadomskiego. Planowany koszt to 800 tysięcy złotych.

Pytany o kolejne remonty burmistrz Leszek Duszyński na ostatniej sesji odpowiadał radnym: - Drogi, chodniki robimy sukcesywnie. Jakim sposobem? Gospodarnością i rzetelnością. a

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje