Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Kijewie Królewskim. Trzy rodziny nie mogą na razie wrócić do swoich mieszkań

Monika Smól
Do wybuchu butli z gazem propan-butan doszło wczoraj w Kijewie Królewskim.
Do wybuchu butli z gazem propan-butan doszło wczoraj w Kijewie Królewskim. archiwum GP
Do wybuchu butli z gazem propan-butan doszło wczoraj w Kijewie Królewskim. Do szpitala w Toruniu trafił około 65-letni mieszkaniec. W budynku, który jest własnością gminy, mieszkało kilka rodzin. Jak mówią strażacy, w lokalu, który zajmował starszy mężczyzna, był jeden pokój.

Czarny dym i pięć ewakuowanych rodzin
Po wybuchu gazu, pomieszczenie zaczęło się palić. Z mieszkania wydobywał się czarny dym, widoczność była ograniczona. - Wszyscy mieszkańcy tego budynku ewakuowali się sami, właściciel lokalu, w którym nastąpił wybuch został przewieziony do toruńskiego szpitala - relacjonują strażacy. - Nie miał wielkich zewnętrznych poparzeń, ale ratownicy podejrzewali poparzenie dróg oddechowych.

Okazało się, że w płonącym pomieszczeniu znajdują się jeszcze dwie butle z propan-butanem. Ratownicy odłączyli dopływ prądu, wynieśli butle. Ugasili pożar. Następnie przewietrzyli pomieszczenia i usunęli spalone i nadpalone meble. Ponadto, użyli kamery termowizyj-nej, aby sprawdzić czy nie tlą się jeszcze inne elementy, na przykład stropu czy ścian.

Czytaj: Wybuch gazu propan-butan w domu w Kijewie Królewskim. Jedna osoba została ranna

- To mieszkanie i przyległe nie nadają się obecnie do zamieszkania - stwierdzili strażacy, którzy wstępnie straty oszacowali na 30 tys. złotych. Wezwany został przedstawiciel nadzoru budowlanego.

Ten zdecydował, że na razie do swoich mieszkań nie mogą wrócić lokatorzy trzech z nich. - Konstrukcja budynku nie została naruszona, ale uważam, że lepiej dmuchać na zimne - informuje Mariusz Szymański, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Chełmnie. - Nastąpił zapłon gazu na skutek czego ścianka działowa w jednym z mieszkań została wypchnięta i jest pochylona. Trzy mieszkania z pięciu zostały wyłączone z użytkowania. Dopóki nie otrzymam oceny technicznej nie będzie można tam wrócić. Muszę mieć pewność, czy coś nie zostało naruszone, trzeba sprawdzić wszystkie instalacje. Ludzie wejdą tam, gdy będę miał pewność, że nie ma zagrożenia. Poza tym, nie tylko mieszkanie, w którym prowadzona była akcja ratowniczo-gaśnicza jest zalane, sąsiednie także.

Do dwóch lokali mieszkańcy mogą wrócić. - Odłączony , także w nich, został prąd, do czasu wykonania przeglądu instalacji przez elektryka - dodaje Szymański.
Wójt gminy Kijewo Królewskie był przy ul. Szerokiej 15, gdzie wydarzyło się nieszczęście.

- To dom socjalny, a do wybuchu gazu doszło w mieszkaniu starszego samotnego mężczyzny - mówi Mieczysław Misiaszek. - W sumie wszyscy, którzy nie mogą wrócić do swoich lokali to mężczyźni, którzy mieszkali sami. Dwóch znajdzie schronienie u braci, jeden - ma drugie mieszkanie w ośrodku zdrowia. Od razu jednak wysłaliśmy elektryka, by sprawdził instalacje i podłączył prąd do tych mieszkań, do których mogą wrócić lokatorzy. W lokalu młodego pracownika urzędu wypchnięta została ścianka działowa aż przewróciła się meblościanka.

Będzie pomoc
Wójt zapowiada, że dziś rozpoczną pracę. Załatwi kontener i do niego wrzuca spalone meble, zniszczone przedmioty. - Jak będzie potrzeba zwrócę się do naszych producentów mebli, może pomogą - dodaje wójt. - Jeżeli nie, to pomoże w tym opieka społeczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska