Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bursztynowa i radni gminy Świecie Nad Osą nie zgodzili się na zamknięcie szkoły [wideo]

Łukasz Ernestowicz
Sesję bacznie obserwowali mieszkańcy gminy. Nie chciano udzielić im głosu. - To dyskryminacja! - stwierdził Henryk Czaczkowski, sołtys w Białobłotach. Ostatecznie ludzie zabrali głos
Sesję bacznie obserwowali mieszkańcy gminy. Nie chciano udzielić im głosu. - To dyskryminacja! - stwierdził Henryk Czaczkowski, sołtys w Białobłotach. Ostatecznie ludzie zabrali głos Łukasz Ernestowicz
- Gminę stać na budowanie plenerowego grilla, a nie stać na podstawówkę? - pytali mieszkańcy na sesji rady gminy w Świeciu nad Osą. Pod presją ludzi, radni nie zgodzili się na likwidację szkoły w Bursztynowie.

Mieszkańcy Bursztynowa i okolicy mogą być z siebie dumni. Sprawdzian z solidarności, wzajemnego wsparcia i oporu przed negatywnymi dla nich skutkami działań gminy - zdali celująco.

Na początku lutego zorganizowali spotkanie, na którym głośno zaprotestowali przeciwko likwidacji szkoły w Bursztynowie. A w piątek przybyli na sesję rady gminy, na której głosowano nad uchwałą w sprawie zamknięcia placówki. Przed głosowaniem radni zaproponowali, aby mieszkańcy ponownie wypowiedzieli się w kwestii likwidacji.

Chcą szkoły a nie miejsca do organizowania biesiad

- W całej tej sprawie chodzi o oszczędności. Dlaczego jedynym złotym środkiem na uzdrowienie finansów w gminie są cięcia w oświacie? - zapytał Paweł Czaczkowski, przedstawiciel rodziców. - Przed chwilą zapowiedział pan kolejną inwestycję w gminie. Budowę miejsca do grillowania za niemałe pieniądze. Uważam to za niedorzeczne: z jednej strony zamykanie szkoły, z drugiej budowanie miejsca na biesiady.

- Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Rozmawialiśmy o alternatywnych sposobach na oszczędności. Wprowadziliśmy cięcia w budżecie. Zaczęliśmy od siebie - odpowiedział wójt Ireneusz Maj.

Głos próbowali zabrać także inni mieszkańcy, ale początkowo nie chciał się zgodzić na to przewodniczący rady Ryszard Tyszko: - Nie będziemy tu robili zebrania wiejskiego. To jest posiedzenie rady gminy.
- To dyskryminacja! - odparował Henryk Czaczkowski, sołtys wsi Białobłoty.
- Do czego to doszło, żeby sołtysi nie mogli się wypowiedzieć? - szeptali mieszkańcy.

Przeczytaj również: Zlikwidujcie nam szkołę! - proszą mieszkańcy Stronna. - To Karta Nauczyciela zabija naszą szkołę!

Ostatecznie przewodniczący udzielił głosu sołtysowi. - Tu nie chodzi tylko o zamknięcie szkoły! Ten budynek to dla naszych czterech okolicznych wsi centrum kultury - przekonywał pan Henryk. - A poza tym żadna szkoła nie przynosi zysków. Do każdej trzeba dopłacać.

Wójt podczas spotkania kilka razy przekonywał, że nie chce likwidować podstawówki. - Ale uchwała intencyjna o likwidacji, taka groźba zamknięcia, pomoże nam poszukać dodatkowych środków na działanie szkoły. Chcę się zwrócić o wsparcie do właściciela farmy wiatrakowej - zapewniał Ireneusz Maj. Winą za sytuację obarczał też rządzących państwem. - To polityka państwa zmusza nas do zamykania szkół!

Ludzie wstali i odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego

- Dzieci w kraju ubywa, a co nam rząd oferuje?! Pigułkę "dzień po" - zagrzmiał radny Włodzimierz Łącz. Ostatecznie jednak on i pięciu innych radnych poprało uchwałę o zamknięciu szkoły. Ośmiu radnych było przeciwnych. Jeden się wstrzymał.

Kiedy wiadome już było, że uchwała przepadła, mieszkańcy zaczęli bić brawa, a jeden z seniorów zaintonował Mazurka Dąbrowskiego. Wszyscy powstali i po chwili hymn śpiewała większość zgromadzonych w sali.

Odrzucenie uchwały poirytowało wójta. Nerwowo kreślił coś na kartce i gładził wąsa. Ale po chwili zaczął zapewniać: - Aby uratować tę szkołę podejmę kroki bez wsparcia tej uchwały. Gratuluję rodzicom oporu. Jestem z wami! Naprawdę nie jestem waszym wrogiem i nie chciałem likwidacji podstawówki w Bursztyowie, a jedynie prawnego wsparcia potrzebnego do jej uratowania. Wiele teraz zależy od was drodzy mieszkańcy. Abyście promowali tę placówkę, ściągnęli do niej dzieci z innych gmin. Jeśli będzie trzeba, to podstawimy bus. I będziemy obserwować szkołę jak się rozwija.

Jak takie deklaracje komentowali po spotkaniu mieszkańcy? - Szczyt hipokryzji wójta. Gdybyśmy nie stawili oporu, już byśmy nie mieli szkoły.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska