Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy "Zielona fala" faktycznie działa, choć jeszcze nie perfekcyjnie

Mateusz Mazur
Odcinek od ulicy Pięknej do skrzyżowania Wojska Polskiego z Ujejskiego można już pokonać bez stania na czerwonym świetle.
Odcinek od ulicy Pięknej do skrzyżowania Wojska Polskiego z Ujejskiego można już pokonać bez stania na czerwonym świetle.
W ramach Inteligentnych Systemów Transportowych w Bydgoszczy ruszyła pierwsza tzw. "zielona fala". Funkcjonuje ona na odcinku od skrzyżowania ulic Szubińskiej i Pięknej do skrzyżowania Wojska Polskiego i Ujejskiego.

Dzięki niej kierowcy, którzy załapali się na zielone światło i korzystają z tego ciągu komunikacyjnego nie muszą na kolejnych skrzyżowaniach czekać i stać w korkach przez czerwone światło. Pod warunkiem, że prędkość pojazdu nie przekracza dozwolonej i wynosi od 40 do 50 kilometrów na godzinę. Czy faktycznie takie udogodnienia sprawdzą się na naszych drogach? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Po godzinie 13 rozpoczęliśmy nasz test przy ulicy Pięknej. Na drogach o tej porze było dość sporo pojazdów. Dlatego parę razy musieliśmy nieco zwolnić przez tworzące się niewielkie korki. Gdy jednak dojeżdżaliśmy do skrzyżowania zapalało się zielone światło i mogliśmy płynnie pokonać każdy odcinek. Trasa od ulicy Pięknej do skrzyżowania Wojska Polskiego z Ujejskiego zajęła nam dokładnie 6 minut.

Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.

Nasz test postanowiliśmy powtórzyć w drugą stronę. Niestety, na samym początku spotkała nas przykra niespodzianka. Przy skrzyżowaniu z Trasą Uniwersytecką zatrzymał nas czerwony sygnalizator. Czekaliśmy dokładnie 58 sekund. Następnie ruszyliśmy dalej. W drugą stronę również tworzyły się niewielkie korki. Dlatego kilkakrotnie musieliśmy się zatrzymać na kilka sekund. Przez skrzyżowania przejechaliśmy płynnie. Pomimo sporego ruchu na rondzie Kujawskim udało się wjechać na zielonym świetle. Do końca nie spotkaliśmy się już z utrudnieniami. Tym razem trasa z Wyżyn na Błonie zajęła nam jednak 7 minut i 15 sekund.

Z naszego testu wynika zatem, że "zielona fala" może faktycznie usprawnić ruch na drogach naszego miasta. Wszystko nie jest jednak jeszcze dopracowane do perfekcji.
Z wynikami podzieliliśmy się z bydgoskimi drogowcami.- System polega na sztucznej inteligencji w 80 procentach. Reszta wynika z danych, jakie są zbierane z tego, co aktualnie dzieje się na drogach - wyjaśnia nam Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy bydgoskiego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Zobacz także: Samochody z czasów PRL od pierwszego właściciela. Zobacz niezwykłe auta i ich kierowców.

- Oczywiście, te dane, które uzyskiwane są z terenu nie są stałe. System będzie dostosowywał sygnał do danej sytuacji. Ważne jest między innymi natężenie ruchu i prędkość, z jaką poruszają się w danym momencie pojazdy - dodaje Krzysztof Kosiedowski.
ITS zbiera informacje na przykład z zamontowanych kamer, dzięki czemu uzupełniane są informacje o aktualnej sytuacji na drogach.

- Ideą całego systemu jest przepuszczenie na światłach jak największej liczby samochodów, dodając do tego przeanalizowane informacje o sytuacji na drodze prostopadłej. Dlatego czasem na drogach głównych zapalają się czerwone światła, gdy na podporządkowanej tworzą się większe korki - wyjaśnia rzecznik drogowców.

"Zielona fala" zacznie funkcjonować również w innych rejonach Bydgoszczy. Drogowcy chcą wdrożyć ten pomysł między innymi na ulicach Fordońskiej, Jagiellońskiej, Wyszyńskiego, Gdańskiej, Ogińskiego i Dworcowej.

**Jakie macie doświadczenia z "zieloną falą"? Czekamy na Wasze opinie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska