Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemniczy pakunek w bloku przy ul. Podchorążych w Toruniu - to jednak był granat!

KMP Toruń
Policjanci zabezpieczyli pakunek w poniedziałek po południu. Zdaniem biegłego to był prawdziwy granat
Policjanci zabezpieczyli pakunek w poniedziałek po południu. Zdaniem biegłego to był prawdziwy granat KMP Toruń
Tajemniczy pakunek znaleziony w poniedziałek w toruńskim bloku okazał się prawdziwym granatem bojowym! Do takiego wniosku doszli biegli, którzy przebadali resztki materiału wybuchowego. Teraz toruńscy policjanci i prokuratorzy sprawdzają, kto mógł go podłożyć na klatce schodowej.

Przypomnijmy: informację o podejrzanym pakunku na klatce schodowej bloku przy ul. Podchorążych policjanci dostali w poniedziałek około godz. 13. Od początku mundurowi podkreślali, że przedmiot przypominał granat. Na wszelki wypadek mieszkańcy budynku - znajdującego się blisko jednostki wojskowej - zostali ewakuowani. Mieszkania musieli też opuścić mieszkańcy jednej z klatek w sąsiednim bloku.

Czytaj także: Tajemniczy pakunek w bloku przy ul. Podchorążych w Toruniu. Bomba?

- Zaangażowano służby miejskie, które skierowały tam autobus dla ewakuowanych mieszkańców - mówiła wtedy Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa toruńskiej komendy policji. Na miejsce przyjechali specjaliści: patrol pirotechniczny toruńskiej komendy, przewodnik z psem wyczulonym na materiały wybuchowe, sztab policji, kryminalistyka wraz z grupą kryminalnych z komisariatu na toruńskim Rubinkowie i funkcjonariusze prewencji z tej samej jednostki. Do tego: karetka pogotowia ratunkowego, pogotowie elektryczne, pogotowie gazowe, specjalistyczna sekcja antyterrorystyczna Komendy Wojewódzkiej Policji z Bydgoszczy. Jej przedstawciele usnunęli przedmiot z klatki schodowej bloku, wywieźli na poligon i tam zdetonowali - przekonani, że mają do czynienia z atrapą granatu.

- Wszystkie pozostałe szczątki zabezpieczono i zgodnie z procedurą w tego typu przypadkach oddano do dalszych badań specjaliście, czyli biegłemu z zakresu materiałów wybuchowych - mówi Wioletta Dąbrowska. - Ten poinformował prowadzących postępowanie, że przeprowadzone przez niego analizy świadczą o tym, iż był to granat bojowy.

Teraz policjanci i prokuratura sprawdzają, kto mógł podłożyć materiały wybuchowe na klatce schodowej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska