Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś grozi piłkarzom i właścicielowi Zawiszy [zdjęcia, wideo]

(MC), (DARK)
Na skrzyniach imitujących trumny oraz na krzyżach, które ktoś w poniedziałkową noc wbił w murawę stadionu Zawiszy, znalazły się inicjały i numery zawodników. Policja szuka sprawców.
Na skrzyniach imitujących trumny oraz na krzyżach, które ktoś w poniedziałkową noc wbił w murawę stadionu Zawiszy, znalazły się inicjały i numery zawodników. Policja szuka sprawców. Tomek Czachorowski
Na murawie Zawiszy pojawiły się skrzynie imitujące trumny i krzyże z numerami i inicjałami piłkarzy. Powieszono też obraźliwy transparent.
Na płycie stadionu "Zawiszy" ktoś ułożył 15 skrzynek z krzyżami imitujących trumny.

Trumny na stadionie "Zawiszy". Policja ustala sprawcę tego c...

Pracownicy Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza wczoraj rano od razu poinformowali policję o "trumnach" i krzyżach, które ktoś ułożył w nocy na płycie stadionu.

- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie wyjaśniające - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Policjanci zabezpieczyli dowody w postaci między innymi skrzyń imitujących trumny. Jak dotąd, nie przyjęto jeszcze kwalifikacji czynu.

Groźba czy znieważenie?

Tuż za "trumnami", na trybunach, ci sami sprawcy powiesili transparent z hasłem "Wkłady dziw(...) Osucha. Jesteście moralnymi trupami."

- Dla mnie to jednoznaczne - twierdzi osoba blisko związana z klubem. Chce pozostać anonimowa. - Ktoś grozi piłkarzom i właścicielowi klubu. To już nie pokrzykiwania. Nie wyzwiska, tylko poważne groźby.

Policjanci nieoficjalnie mówią, że czyn może zostać zakwalifikowany jako znieważenie. Postępowanie może też pójść w kierunku znamion przestępstwa stosowania gróźb karalnych. - Jeszcze jednak za wcześnie, by jednoznacznie stwierdzić, jak zostanie zakwalifikowany ten czyn - mówi Maciej Daszkiewicz.

Wyczekali moment

W tym drugim przypadku (gróźb karalnych) sprawcom groziłyby nawet dwa lata więzienia.

Wczoraj z pierwszych doniesień w sprawie krzyży na stadionie wynikało, że w nocy z 19 na 20 stycznia na Zawiszy nie działał monitoring. Przypadek? - Kamery monitoringu nie działają już od trzech dni - wyjaśnia Paweł Kowalski, rzecznik CWZS Zawisza. - Nie jest zatem prawdą, że kamery wyłączono w nocy na kilka godzin, a w tym czasie ktoś wszedł na boisko, ustawił trumny na murawie i zawiesił obraźliwy transparent. Monitoring nie działa, bo trwa jego modernizacja. Te prace zresztą zakończą się dopiero za kilka dni.

Wczoraj, po incydencie z krzyżami i obelgą wypisaną na transparencie, jeden z piłkarzy zamieścił w internecie na portalu społecznościowym gorzki wpis: "Wczoraj Wielkanoc, dzisiaj pogrzeb".

Oficjalnie zawodnicy nie komentują incydentu.

Przeczytaj także: Trumny na stadionie "Zawiszy". Policja ustala sprawcę tego czynu [wideo, zdjęcia]

Kolejna odsłona konfliktu

Ten incydent to kolejna odsłona sporu, który trwa od 23 listopada 2013 roku. Podczas meczu Zawisza-Widzew doszło do zamieszek z udziałem kibiców. Policja użyła broni gładkolufowej i gazu. A najbardziej radykalni kibice oskarżyli Radosława Osucha, właściciela klubu, o sprowadzenie policji na stadion podczas meczu.

- W tej sprawie zostało skazanych osiem osób - wylicza prok. Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Jedna usłyszała wyrok 1,5 roku więzienia w zawieszeniu za napaść na funkcjonariusza. Pozostałych skazano na 8 miesięcy, 2 i 2,5 roku w zawieszeniu. Nałożono grzywny w wysokości od 2 do 2,5 tys. zł oraz zakazy stadionowe.

Śledztwo w sprawie pozostałych uczestników tych zajść zostało umorzone. Ale policja nie wyklucza podjęcia go na nowo. O ile uda się ustalić tożsamość kiboli uwiecznionych na nagraniach monitoringu.

W lipcu policja zatrzymała trzy osoby, które obrzuciły kamieniami okna domu należącego do Radosława Osucha, właściciela Zawiszy.

W Bydgoszczy grupa radnych miasta pod przewodnictwem Kazimierza Drozda zamierza załagodzić spór między kibicami, zarządem klubu i CWZS Zawisza. - Ze zwaśnionymi stronami spotykaliśmy się już dwa razy. Droga do porozumienia jest długa. Wydaje się tym trudniejsza, że nie ma jednej reprezentacji, która przedstawiałaby interesy samych kibiców. Przez ostatni incydent z trumnami droga wydaje się jeszcze dłuższa. Mam jednak nadzieję, że uda się wypracować porozumienie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska