Porażka mocno komplikuje sytuację biało-czerwonych w grupie D. Teraz nasi szczypiorniści nie dość, że muszą wygrać pozostałe mecze grupowe (najbliższy pojedynek już w najbliższą niedzielę z Argentyną), to jeszcze powinni uważnie obserwować wyniki pozostałych pojedynków grupowych
POLSKA - NIEMCY 26:29 (13:17)
POLSKA (trener Michael Biegler): Szmal, Wyszomirski - K. Lijewski 7, Krajewski, Orzechowski, Bielecki 1, Rojewski, Wiśniewski 2, B. Jurecki 3, M. Jurecki 5, Grabarczyk, Jurkiewicz 1, Syprzak 3, Daszek 3, Szyba, Chrapkowski 3.
Żółte kartki: Grabarczyk, K. Lijewski, Daszek.
Kary: 10 minut (A. Wiśniewski, Grabarczyk, Rojewski, B. Jurecki, M. Jurecki - 2 minuty).
NIEMCY (trener Dagur Sigurdsson): Heinevetter, Lichtlein - Gensheimer 7, Sellin 1, Wiencek 1, Pekeler 1, Groetzki 4, Weinhold 8, Strobel 3, Schmidt, Kraus 1, Muller, Schongarth 1, Bohm, Drux 1.
Żółte kartki: Pekeler, Schmidt.
Kary: 12 minut (Wiencek - 4 minuty, Pekeler, Muller, Strobel, Gensheimer - po 2 minuty).
Sędziowie: Gjorgi Nachevski, Slave Nikolov (obaj Macedonia).
Początek meczu przez moment był wyrównany. Polacy utrzymywali kontakt bramkowy, a skutecznością błysnął Krzysztof Lijewski. Później przewagę zaczęli zyskiwać nasi zachodni sąsiedzi. Jeszcze w siedemnastej minucie meczu był remis 9:9, ale następnie nasi gracze zaczęli popełniać coraz więcej błędów, co Niemcy bezlitośnie wykorzystali. Tuż przed końcem pierwszej połowy nasi rywale odskoczyli na najwyższe w całym pojedynku prowadzenie 17:12.
Na początku drugiej połowy biało-czerwoni zbliżyli się na dwie bramki straty, ale to przeciwnik nadal utrzymywał niewielkie prowadzenie. Nieźle spisywali się bramkarze. O ile Szmal i Wyszomirski obronili kilka rzutów rywali, o tyle w niemieckiej bramce znakomitą zmianę dał Lichtlein, broniąc w całym pojedynku dziewięć rzutów naszych szczypiornistów. Polakom dwukrotnie udało się doprowadzić do remisu - najpierw 20:20, a następnie 25:25. Ostatnie minuty nasi gracze zagrali jednak czwórką w polu (kary dla braci Michała i Bartosza Jureckich), co przeciwnik wykorzystał, wygrywając mecz różnicą trzech bramek.
We wcześniejszym meczu, Rosja wygrała z Arabią Saudyjską 27:17. Dzisiaj wieczorem, Dania zmierzy się z Argentyną.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?