Są ludzie, którzy nie myślą o sobie

W niedzielę kolejny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Chcemy pomagać?
Chcemy i pomagamy - także dzięki "Szlachetnej Paczce" i Caritasowi. Chcemy pomagać tym, którzy najbardziej tego potrzebują - dzieciom. Naturalnie ludzki odruch. Dzielimy się pieniędzmi z tymi, którym mogą one uratować życie, bo szpitale potrzebują sprzętu najwyższej klasy. WOŚP pomaga również starszym, a pewnie chętnie pomoglibyśmy wszystkim potrzebującym, gdyby się tylko dało. Nie wszyscy mogą pomagać, nie wszyscy chcą, ale cieszmy się z tego, że są ludzie, którzy myślą nie tylko o sobie.

Orkiestra zaczynała ponad 20 lat temu i chyba nikt nie przewidywał, że to się nadal będzie kręciło!
Trzeba ją traktować w kategoriach społecznego fenomenu. Nikt nie przypuszczał, że Orkiestra będzie grała tak długo i osiągnie taki rozmach! Gra nie tylko w kraju, ale wszędzie tam, gdzie poniosło Polaków. Wspierają nas też inni. Możemy być z tego dumni. Myślę, że jeżeli z czegoś możemy być dumni, to z tego, że potrafimy coś dobrego zrobić dla innych, a nie tylko dla siebie.

W ostatnich latach nasilają się ataki na Jerzego Owsiaka i Orkiestrę. W ubiegłym roku Owsiak wykrzyczał: "Polsko, zwariowaliście, pochrzaniło was"?
WOŚP jest możliwa dzięki charyzmatycznemu liderowi, który jest organizatorem i jej twarzą. Powstało potężne przedsięwzięcie logistyczno-finansowe. Charyzmatyczni liderzy budują emocje skrajnie pozytywne i negatywne. Zawsze znajdą się przeciwnicy, którzy zakwestionują: "Róbta, co chceta", wielkość pieniędzy na pomoc czy solidarność mediów popierających Owsiaka. Żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swoich poglądów. Nie każdy musi ofiarować coś na Orkiestrę i zgadzać się z Owsiakiem. Internet dał tylko narzędzie do wyrażania antyowsiakowych poglądów. Jeśli ktoś od początku WOŚP był przeciw, to do dziś takim pozostał. Teraz muzyk Tomasz Lipiński poruszył kwestię grania za darmo lub odpłatnie dla Orkiestry. Warto o tym rozmawiać.

Muzyk Paweł Kukiz też krytykował Owsiaka, a jednocześnie bronił go przed politykami PiS.
Orkiestrę można krytykować, ale wolałbym, żeby krytyka dotyczyła jakości tej imprezy czy jej większego zasięgu, to przecież nie jest święta krowa. Ale oddzielmy krytykę od hejtowania służącego wyłącznie zniszczeniu tej imprezy. Akcentuję, że ludzie mają odmienne zdanie, domagają się informacji czy poruszają kwestię wynagrodzeń za koncerty, a czym innym jest uderzanie w ideę. Krytyka dobroczynności nie jest słuszna, można kwestionować formę i cele. Najważniejsze, oddzielmy od siebie te krytyki, nie linczujmy przeciwników.

Środowiska prawicowe zarzucają WOŚP, że "służy kanalizowaniu nastrojów" lub "włącza ludzi w maszynę propagandy fajnopolactwa". Może chodzi o promocję środowisk, które tak nazywają Orkiestrę?
Dzięki temu wypływają, to fakt. Najłatwiej wypłynąć na medialną powierzchnię tworząc coś, co będzie komentowane przez innych. Niektórzy z braku własnych pomysłów torpedują pomysły i działania innych. Nie mam nic przeciwko, żeby ci krytycy stworzyli coś własnego, w dobrej intencji i też będę się starał to wspierać.

Działa świetnie Caritas, "Szlachetna Paczka", a niektórzy księża krytykują Owsiaka.
Jedni mocno go wspierają, a inni krytykują i to z powodów ideologicznych, a nie dobroczynnych. Księża - też ludzie, popełniają ludzkie błędy, a kiedy angażują się w politykę - nie patrzą na rzeczywistość własnymi oczyma, tylko przez optykę partyjnych narracji. Dobroczynność w tej czy innej formie powinna być wolna od partyjnych legitymacji.