Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co VIP-y z powiatu chełmińskiego sobie postanowiły?

Monika Smól
Co będzie najważniejsze dla Mieczysława Misiaszka w 2015 roku? Zdrowie i powodzenie w realizacji inwestycji.
Co będzie najważniejsze dla Mieczysława Misiaszka w 2015 roku? Zdrowie i powodzenie w realizacji inwestycji. Monika Smól
Odchudzanie, rzucanie palenia, nauka języków obcych - to najczęstsze postanowienia, jakie robimy na przełomie roku. Wśród znanych w naszym powiecie osób najwięcej jest tych, którzy chcą zadbać o zdrowie.

Józef Sarnecki, powiatowy organizator sportu szkolnego w Chełmnie, postawił sobie cel: zdrowszy styl życia.- W ubiegłym roku przeszedłem wylew, spędziłem 17 dni w szpitalu w Świeciu, tam postawiono mnie na nogi - mówi Sarnecki. - Trzeba szanować zdrowie. Mniej jeżdżę autem, częściej robię marszobiegi. Już zgubiłem 13 kilogramów i unormowałem cukrzycę.

Więcej wiadomości z Chełma www.pomorska.pl/chelmno.

O zdrowie planuje też zadbać burmistrz Chełmna. - Zwlekałem z operacją kolana, ale dłużej nie będę przed tym uciekał - podkreśla Mariusz Kędzierski.- Podczas gry w piłkę nożną, w listopadzie, zerwałem więzadło krzyżowe i uszkodziłem łękotkę. Zabieg zrobią mi w szpitalu w Kościerzynie, już byłem na konsultacjach. Innych postanowień noworocznych nie robiłem, bo słabo u mnie z silną wolą. Myślę o paleniu papierosów. Pięć razy próbowałem i na tym poprzestałem, by nie stracić szacunku do siebie wolę sobie kolejny raz tego nie postanawiać.

Przeprowadzenie badań zdrowotnych obiecał sobie także wójt gminy Kijewo Królewskie. - Postanowiłem zrobić badania i już zacząłem - mówi Mieczysław Misiaszek. - Mam nawet niektóre wyniki. Lekarz mówi, że są książkowe, co mnie bardzo cieszy. Jednak dbam o siebie, stosuję dietę, staram się mieć także dużo ruchu. Raz w tygodniu chodzę na siatkówkę, z żoną mamy dwie działki i tam też jest co robić. W pracy chciałbym, aby udało się zrealizować wszystkie zaplanowane inwestycje i aby udało nam się jeszcze bardziej pomagać osobom potrzebującym.
Dyrektor chełmińskiego szpitala przyznaje, że miałaby co sobie postanawiać, bo lubi palić papierosy, ale ma wątpliwości czy dotrzymałaby obietnicy.- Nigdy nie robiłam postanowień noworocznych - podkreśla Mariola Burc. - Pod koniec roku był taki nawał pracy, że cieszyłam się na jeden wolny dzień. Nie myślałam o tym, by męczyć się postanowieniami, zwłaszcza że w powodzenie ich wątpię. Chciałabym, aby udało się zrealizować inwestycje z programów.

Kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chełmnie uważa, że obietnice składane 1 stycznia to postanowienia jednej nocy. - Nigdy nie robiłam postanowień, ale życzyłabym sobie, by udało się wszystko w sferze zawodowej- mówi Eliza Rokita.

Anna Grzeszna-Kozikowska rzadko składa postanowienia noworoczne. - Raz w życiu postanowiłam sobie, że nie będę jadła słodyczy - mówi historyk z Muzeum Ziemi Chełmińskiej. - Udawało mi się przez 29 tygodni. Miałam silną wolę. Ale więcej postanowień nie robiłam.

Wójt gminy Stolno wprawdzie coś sobie postanowił, ale ma obawy o dotrzymanie obietnicy.- Chcę mniej się denerwować, tego też życzę mieszkańcom - mówi Jerzy Rabeszko. - Wiem jednak, że będzie trudno. Kobiety są bardziej konsekwentne. Moja żona, gdy coś sobie postanowi, to zawsze jej się udaje.

Sołtys Wielkich Łunaw nie pali od 20 lat, nie pije od 15, a plany wiąże ze swoją wsią.- Postanowiłem sobie zrobi wszystko, by przy "Chacie Marcina" stanęła fontanna - zapowiada Zbigniew Kiljan.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska