Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla pszczelarzy to nie był dobry rok

Jan Szczutkowski [email protected]
Pszczoły w tym roku się nie napracowały - mówi widoczny na zdjęciu jeden z kujawskich pszczelarzy Kazimierz Strzelecki
Pszczoły w tym roku się nie napracowały - mówi widoczny na zdjęciu jeden z kujawskich pszczelarzy Kazimierz Strzelecki Jan Szczutkowski
Bartnicy są zawiedzeni. Zbiory miodu okazały się kiepskie. Wszystko przez pogodę, która pokrzyżowała pszczołom szyki.

- Nie pamiętam tak niskich zbiorów miodu, jak w tym roku. Choć sezon zaczął się dobrze, pogoda "popsuła" pszczołom pracę. Średnie zbiory w naszym regionie wyniosły 15 kg miodu z ula. A w dobrych latach niektórzy nasi członkowie zbierali 40 kg, a nawet 60 kg - mówi Jacek Paul z Gniewkowa, prezes Pomorsko-Kujawskiego Związku Pszczelarskiego w Bydgoszczy.

Gdy w połowie czerwca odwiedziliśmy pasiekę inowrocławianina Kazimierza Strzeleckiego, nie krył zadowolenia. Spodziewał się dobrych zbiorów miodu lipowego, bo pszczoły podczas dostarczania nektaru "buzowały" w ulach - od piątej aż do dwudziestej. Zbigniew Pawłowski z Tupadeł, wykorzystując kwitnięcie lip, przywiózł nawet kilkanaście uli do ogrodu przy ul. Przypadek w Inowrocławiu. Przy tej ulicy, a także w pobliżu, rośnie sporo drzew lipowych.

Zobacz też: Kapliczki - nasza przydrożna tradycja [zdjęcia]

Radość bartników trwała jednak krótko. - Niestety, pogoda spłatała nam figla. Chociaż pszczoły dobrze przezimowały i były też w dobrej kondycji, zbiory miodu okazały się kiepskie - mówi Kazimierz Strzelecki.
Początek wiosny był bardzo ciepły. Rzepak zakwitł już dwa tygodnie wcześniej niż zwykle. Później zimne noce sprawiły, że roślina słabo miodowała. Ponadto wiosenne przymrozki zniszczyły pąki kwiatowe akacji. Natomiast we wrześniu, w związku z suszą, nie było również za dużo miodu wrzosowego. - Nektar wydawała jedynie gryka, ale u nas, na Kujawach, uprawia się jej bardzo niewiele. Za mało mamy lekkich, piaszczystych gleb, przepuszczających wodę - dodaje Jacek Paul.

Anomalia pogodowe sprawiły, że pszczelarze na Kujawach i Pomorzu oraz w innych rejonach kraju wybrali mniej miodu niż zwykle. Prezes związku szacuje je na 15 kg z ula. Niektórzy członkowie PZP uzyskali nawet mniej niż 10 kg. W najlepszych latach zbierano 40 kg. I więcej. Tak więc w tym roku bartnicy nie mają powodów do zadowolenia. A przecież pszczelarstwo nie jest wcale zajęciem prostym i wysoce dochodowym. Np. zimowe utrzymanie pociąga konieczność zakupu około 15 kg cukru na ul.

Zdaniem Tadeusza Sabata, prezydenta Polskiego Związku Pszczelarskiego, jedna rodzina pszczela wymaga w ciągu roku co najmniej 11 godzin pracy. Praca ta kumuluje się od marca do października.

Dodajmy, że Pomorsko-Kujawski Związek Pszczelarski zrzesza 930 członków, także w gminie Trzemeszno i w pow. chojnickim. Mają oni 25 tys. uli. W każdym z nich znajduje się 10-70 tys. owadów).

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska