Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kacper K. z Włocławka odpowie przed sądem za zranienie ochroniarza z "Biedronki", który uniemożliwił mu kradzież wódki

Małgorzata Goździalska
Nie udała się Kacprowi K. kradzież dwóch butelek alkoholu. Teraz grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Nie udała się Kacprowi K. kradzież dwóch butelek alkoholu. Teraz grozi mu kara do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Wojciech Alabrudziński
Za kradzież rozbójniczą z użyciem przemocy Kacprowi K. grozi kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Na razie wobec oskarżonego został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Akt oskarżenia został już skierowany do sąd.

Śledztwo zakończone, akt oskarżenia gotowy. Chodzi o kradzież połączoną z rozbojem i użycie przemocy. To zdarzyło się cztery miesiące temu w sklepie "Biedronka" przy ul. Stodólnej we Włocławku. Z ustaleń śledztwa wynika, że Kacper K. przyszedł do marketu i zdjął z półki dwie butelki wódki. A potem próbował opuścić sklep nie zapłaciwszy za alkohol.

Na miejscu był jednak ochroniarz Dariusz W. I wtedy doszło do incydentu, który zakończył się wezwaniem policji. Policjanci zastali na miejscu agresywnie zachowującego się Kacpra K., a przy nim rannego ochroniarza Dariusza Z. Obrażenia, których doznał pracownik ochrony policjanci opisali jako dwie głębokie rany cięte przedramienia.

Jak doszło do tych obrażeń? Z przeprowadzonych przez Komendę Miejską Policji we Włocławku ustaleń wynika, że zatrzymania Kacpra K. podjął się właśnie pracownik ochrony sklepu Dariusz W. Wtedy zdesperowany klient stłukł skradzione butelki i ranił nimi ochroniarza. - Zadane obrażenia były na tyle dotkliwe, że spowodowały, iż pracownik ochrony był wyłączony z pracy powyżej siedmiu dni - podkreśla prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Więcej wiadomości z Włocławka na www.pomorska.pl/wloclawek
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Kacper K. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że ukradł dwie butelki wódki, w trakcie ucieczki poślizgnął się, wówczas pękła jedna z nich. Druga, według wyjaśnień Kacpra K., stłukła się podczas szarpaniny z ochroniarzem. Jak przekonywał, ochroniarz sam się skaleczył.

Prokuratura jednak nie dała wiary tym wyjaśnieniom. Kacper K. został oskarżony o to, że sam zadawał ciosy pracownikowi ochrony ostrymi krawędziami butelki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska