Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam i Pan Deng życzą wam wesołych świąt - po polsku i chińsku [zobacz wideo]

Maryla Rzeszut
Adam Nowakowski, menadżer Olimpii/Unii i Pan Deng, zawodnik naszej drużyny,  - Podoba mi się w Polsce i w Grudziądzu. - przyznaje Chińczyk. - Wszystkim Czytelnikom życzę wesołych świąt!
Adam Nowakowski, menadżer Olimpii/Unii i Pan Deng, zawodnik naszej drużyny, - Podoba mi się w Polsce i w Grudziądzu. - przyznaje Chińczyk. - Wszystkim Czytelnikom życzę wesołych świąt! MARYLA RZESZUT
Pan Deng, 18-letni tenisista stołowy Olimpii/Unii nie mógł wyjechać na święta do Chin. Namiastkę domu w Boże Narodzenie i sylwestra postarają się stworzyć mu koledzy z drużyny.

Z powodu kłopotów z wizą Pan Deng, tenisista Olimpii/Unii, nie wyjechał, jak jego starsi koledzy z drużyny: Wang Yang do Chin i Kaii Yoshida do Japonii. Opustoszał ośrodek szkoleniowy w Gdańsku, gdzie na co dzień trenuje Pan Deng. Jednak w czasie świąt nie będzie sam! - Postanowiliśmy w ASTS Olimpia/Unia, że Pan Deng przyjedzie do Grudziądza na święta. Spędzi je z moją rodziną, a 28 grudnia wróci do Gdańska - objaśnia Adam Nowakowski, menadżer Olimpii/Unii. A nowy rok będzie witać w Gdańsku, razem z Bartoszem Suchem, kapitanem Olimpii/Unii.

- Adam jest bardzo dobrym przyjacielem. Oprowadził mnie po Grudziądzu, chodzimy na zakupy. Zwiedziłem stare miasto, byliśmy na obiedzie w chińskiej restauracji. Poszliśmy też na kręgle - relacjonuje uśmiechnięty Pan Deng. - Z rodzicami stale kontaktuję się poprzez iPhone i internet. W Polsce jestem od września. Rodzice popierali mój wyjazd do Europy, ale mama przeżywa, że tak długo jestem poza domem.

Pan Deng to zawodnik drużyny Superligi Olimpii/Unii, ale wspiera też II-ligową ekipę. Na 12 pojedynków wygrał 11 i drużyna ma szanse na awans do I ligi. Teraz, kiedy w Grudziądzu zabawi kilka dni, młodzi adepci tenisa Olimpii/Unii liczą na wspólne treningi z byłym członkiem reprezentacji Chin juniorów. - Chętnie z nimi pogram - godzi się Deng.
Do Chin poleci dopiero w lutym 2015 r. - Święta i nowy rok mamy 18-19 lutego. Też są choinki i prezenty. Myślę, że dla taty przywiozę z Polski dobre papierosy, bo pali, a mamie jakieś polskie przysmaki, np. czekoladki - planuje Pang Deng.

Adam mówi: - W wieczór wigilijny spotkamy się u mnie w domu. Rodzice i dziadkowie przyklasnęli mojemu pomysłowi, żeby Pan Deng spędził z nami święta, żeby nie był sam. W pierwsze święto pojedziemy do cioci, do Bydgoszczy. W drugie święto do Chełmna.

Kiedy 18-letni Pan Deng przyleciał do Polski, nie umiał nic po polsku. Także po angielsku. Teraz całkiem dobrze rozmawia po angielsku. - Uczę się angielskiego, pomaga mi Chinka, studiująca w Gdańsku. Mam w iPhonie program lekcji. Poznałem też trochę polskich słów: "dzień dobry", "do widzenia", "dziękuję", "cześć", "piękna dziewczyna"...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska