Ta restauracja to oszustwo! Miało być wesele, ale lokal został zamknięty

Chodzi o lokal Arkadia. Mundurowi prowadzą sprawę przywłaszczenia pieniędzy przez właściciela lokalu gastronomicznego. Na razie zgłosiła się jedna pokrzywdzona osoba.

Według naszych informacji to mieszkanka Strzelna, która wpłaciła tysiąc złotych zaliczki. Policjanci informują, że zgłosiła się do nich osoba, która zawarła z przedstawicielem restauracji umowę na zorganizowanie wesela. Umowę podpisano w styczniu 2014 roku, kobieta wpłaciła zaliczkę. Tyle, że lokal został zamknięty. Właściciele nie wywiązali się więc z umowy, a dodatkowo nie oddali wpłaconych pieniędzy.

Jak mówią osoby mające działki w Przyjezierzu w Arkadii odbywało się sporo imprez okolicznościowych. Lokal był dobrze urządzony i miał atrakcyjną ofertę.

Przeczytaj również: Pod koniec roku w Bydgoszczy padnie rekord ślubów

Do dziś w internecie można natrafić na ofertę lokalu. Czytamy m.in: "Jesteśmy firmą z długoletnią tradycją. Zajmujemy się organizacją imprez od wielu lat. W swojej praktyce spotkaliśmy się z różnymi klientami, ich gustami oraz wymaganiami. Jak do tej pory, każdy z naszych wspaniałych klientów, był zadowolony ze współpracy z naszą firmą. Służymy radami, które są poparte naszym doświadczeniem oraz profesjonalizmem. Współpracujemy z wieloma zespołami muzycznymi, które prezentują różny rodzaj muzyki, w zależności od wymagań klientów".

Według naszych informacji właściciele restauracji to osoby spoza powiatu mogileńskiego.

Śledczy podejrzewają, że poszkodowanych może być więcej osób, który zawarły umowę, a impreza w lokalu się nie odbyła. Dlatego zwracają się do wszystkich takich osób o zgłaszanie się do policjantów z Jezior Wielkich. Można to robić osobiście lub telefonicznie pod numerem 52 315 96 16, a także mailowo na adres [email protected].