Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Osuch: - W zespole musi dojść do dużego wstrząsu

Dariusz Knopik
Radosław Osuch właściciel Zawiszy Bydgoszcz.
Radosław Osuch właściciel Zawiszy Bydgoszcz. Fot. P. Skraba
Po rundzie jesiennej zawiszanie zajmują ostatnie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie. W 19 meczach zgromadzili zaledwie 9 punktów. Do pierwszej bezpiecznej lokaty, którą zajmuje Korona Kielce tracą aż 12 "oczek".

Po rundzie zasadniczej punkty zostaną podzielone na pół i zespoły będą walczyć w dwóch grupach: drużyny z miejsc 1-8 w mistrzowskiej, a pozostałe o utrzymanie.

Pytamy Osucha o jego plan na skuteczną obronę ekstraklasy przez Zawiszę. - W zespole musi dojść do dużego wstrząsu - odpowiada szef klubu. - Musimy rozwiązać kontrakty z kilkoma zawodnikami, którzy się nie sprawdzili. Zresztą już to robimy. Jednak nie jest łatwo rozwiązać umowy z piłkarzami. O żadnych nazwiskach na razie nie będę mówił, dopóki wspólnie z trenerem nie ustalimy kto nam nie pasuje do zespołu. Jedno nie ulega pewności: zmiany muszą być duże - podkreśla Osuch.

Przypomnijmy, że Zawisza już pożegnał się z kilkoma zawodnikami. Jako pierwszy bydgoski klub opuścił David Fleurival. Następnie rozwiązano umowę z Joshuą Silvą. Kolejnym był Bernardo Vasconcelos, a całkiem niedawno rozstano się z Anestisem Argyriou. Dodatkowo do zespołu rezerw przesunięto Wahana Geworgjana i Piotra Petasza. To oznacza, że oni są kolejnymi zawodnikami przeznaczonymi do odejścia z Zawiszy. I na pewno nie ostatnimi. Kto następny?

Zobacz także: Radosław Osuch z trenerem Zawiszy Mariuszem Rumakiem się nie spotkali
Na palcach jednej ręki można policzyć kto z piłkarzy Zawiszy nie zawiódł jesienią lub uczynił to w najmniejszym stopniu. Do tego grona trzeba zaliczyć: Kamila Drygasa, Jakuba Wójcickiego i Sebastiana Ziajkę. Tacy zawodnicy jak Paweł Strąk czy Andrzej Witan pewnego poziomu już nie przekroczą i nie będą grać lepiej. Michał Masłowski i Herold Goulon po powrocie po kontuzjach prezentowali się poniżej możliwości. Do pozostałych można mieć duże pretensje za postawę jesienią. Kto z nich ocali miejsce na razie trudno wyrokować. Jednak można spodziewać się wszystkiego i dużych roszad. - Scenariusze są różne, ale dopóki nie ustalimy niczego konkretnego z właścicielem, to postanowiliśmy o niczym nie informować mediów - tłumaczy Rumak. - Toczymy rozmowy z różnymi piłkarzami, krajowymi i zagranicznymi. Co z tego wyniknie trudno przewidzieć - dodaje trener.

Pewne jest jedno: Zawisza przygotowania do rundy wiosennej rozpocznie 5 stycznia 2015 roku. Wcześniej, bo od 27 grudnia zawodnicy mają pracować indywidualnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska