O Alicji
Pochodzi z Szynkówka w gminie Górzno. Jest absolwentką filologii polskiej z dziennikarstwem (2012) oraz historii (2014) na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Obecnie doktorantka na Wydziale Nauk Historycznych UMK. Laureatką Stypendium Prezesa Rady Ministrów za wyniki w nauce w latach 2006/2007. Alicja odbywała praktyki w "Pomorskiej", a później była również naszym współpracownikiem. Pierwszy nakład jej książki już się prawie rozszedł. Planowany jest dodruk.
- Skąd pomysł, żeby napisać książkę i dlaczego zdecydowałaś się właśnie na taki temat?
- Fantastyka jest takim rodzajem literatury, który interesował mnie od zawsze. Studiowałam polonistykę. Było dla mnie jasne, że na gruncie pracy magisterskiej skupię się właśnie na fantastyce. W porozumieniu z moim promotorem ustaliłam temat. Dobór powieści: Tolkiena, Sapkowskiego i Rowling był oczywisty, bo są to moi ulubieni pisarze z tego gatunku. Kiedy zaczęłam pisać magisterkę, szybko okazało się, że objętość pracy będzie dużo ponad przeciętną. Jak tylko skończyłam polonistykę, rozwinęłam materiał zebrany do pracy magisterskiej i zaczęłam go wysyłać do wydawnictw.
- Ile czasu zajęła praca nad książką?
- Zebranie i opracowanie materiału zajęło mi dwa lata. Najbardziej czasochłonna jest kwerenda. Jak się już ma literaturę i jakąś konstrukcję pracy, to pisanie idzie szybko. Mój tekst powstał w pół roku, z tym że należy zauważyć, że ja bardzo często pisałam całymi dniami do późnych godzin nocnych. Musiałam zapanować nad ogromem materiału, co nie było łatwe.
- Był problem, żeby ją wydać?
- Przyznam szczerze, że nie jest łatwo debiutantowi wydać książkę. Ja szukałam wydawnictwa nieco po omacku. Drukowałam fragmenty rozdziałów i wraz ze streszczeniem wysyłałam je do wydawnictw pocztą, bądź jeśli sobie tego wydawnictwo życzyło, wysyłałam im gotowy tekst mailowo. Jedne wydawnictwa się odzywały, inne nie. Wydanie książki wiąże się z olbrzymim kosztem, w związku z tym część wydawnictw odpisywała mi, że owszem, że są zainteresowani, ale pod warunkiem, że pokryję koszt druku, który wynosi jakieś 10 tys. zł! Wydawnictwo Adam Marszałek z Torunia od razu zainteresowało się drukiem mojej pracy. Była nawet możliwość, żeby pozyskać na ten cel dofinansowanie z ministerstwa, w związku z czym od razu złożono wniosek w tej sprawie. Jako że moja książka jest pracą naukową, konieczne było dostarczenie dwóch recenzji samodzielnych pracowników naukowych. Recenzenci się znaleźli i jestem im niezmiernie wdzięczna, bo podjęli się zrecenzowania mojej książki nieodpłatnie. Poza tym napisali te recenzje bardzo szybko, dzięki czemu proces wydawniczy mógł ruszyć już w sierpniu 2013 r.
- Jakie masz rady dla początkujących autorów?
- Może to zabrzmi banalnie, ale przede wszystkim powinni wierzyć w swoje możliwości i uparcie dążyć do celu. Pisanie książki, a potem proces wydawniczy, to bardzo żmudna i męcząca praca. W tym czasie pojawi się wiele różnego rodzaju przeciwności, które należy pokonać. Poza tym zawsze trzeba słuchać rad ludzi z zewnątrz. Nie mówię, że do wszystkich należy się stosować, ale po prostu brać pod uwagę to, co mówią inni i jakie jest ich zdanie na ten temat, bo może się okazać, że coś nam umknęło lub czegoś nie zauważyliśmy w tym gąszczu informacji, które zebraliśmy w trakcie kwerendy. Chcąc wydać książkę, trzeba wyrobić w sobie też pewnego rodzaju dyscyplinę, aby móc się samemu kontrolować i zwracać uwagę nawet na najmniejsze szczegóły. Jeśli się coś zostawi na tak zwane "zrobię to później", to bardzo ciężko jest do tego wrócić.
- Są plany na kolejną książkę?
- Kolejną książkę już mam w przygotowaniu. Jako że właśnie zaczęłam doktorat z zakresu historii, to będzie to książka historyczna. Poza tym mam wiele innych pomysłów na publikacje, które stopniowo zamierzam realizować. Teraz będzie mi łatwiej, bo mam już wydawcę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!