Anwil - Energa Czarni 76:70 (19:25, 15:19, 22:12, 20:14
Anwil: Crosariol 20, Simon 18 (1), Wysocki 13 (1), Vaughn 8 (1), Surmacz 1 oraz Hajric 11, Eitutavicius 3 (1), Krajniewski 2, Raczyński 0.
Energa Czarni: Shiloh 19 (1), Franklin 13 (2), Eziukwu 10, Nowakowski 9 (2), Mokros 2 oraz Gruszecki 13 (1), Seweryn 2, Śnieg 2, Trajkovski 0, Borowski 0.
Crosariol zdobył w 1. kwarcie 8 pkt., a w trzeciej również 8, miał 5 zbiórek i 3 bloki. To on wsadem wyprowadził Anwil na prowadzenie 63:61 (w 2. kwarcie przegrywał 28:36, a na początku trzeciej - 34:46). Od tego momentu Anwil już nie oddał prowadzenia.
Włocławianie do tego momentu fatalnie wykonowali rzuty wolne. Ale w tych najważniejszych chwilach, ten element gry ich nie zawiódł. Chase Simon trafił w ostatniej kwarcie 10/10, Seid Hajric 2/2, Konrad Wysocki i Deona Vaughn po 1. W sumie Anwil miał 22/33, a Energa Czarni 10/12.
To był "wyszarpany" mecz i dlatego zwycięstwo jest bardzo cenne.
Więcej o meczu w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej?
Konferencja prasowa - Czarni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"