Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas to pieniądz. Kto nie ma czasu gotować na święta, ten zamawia. I płaci

Katarzyna Piojda
Klienci już zamawiają świąteczne smakołyki w cukierniach i garmażerkach. Chętnych jest dużo, a czasu jest coraz mniej. Na zdjęciu: garmażerka hotelu Pod Orłem w Bydgoszczy
Klienci już zamawiają świąteczne smakołyki w cukierniach i garmażerkach. Chętnych jest dużo, a czasu jest coraz mniej. Na zdjęciu: garmażerka hotelu Pod Orłem w Bydgoszczy Andrzej Muszyński
Nawet ponad 600 złotych rodzina zostawi w garmażerce i cukierni, jeśli zamówi potrawy i ciasta, a zrezygnuje z gotowania i pieczenia.

Szynka po rusku kosztuje 7,90 złotych za porcję. Schab w galarecie (też porcja) to wydatek 7,30. Pierogi z kapustą i grzybami można brać na kilogramy. Za niecałe 36 złotych. Paszteciki dostaniesz, jak zapłacisz 42 złote za kilogram.
To fragment cennika ze sklepu garmażeryjnego hotelu Pod Orłem przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy.

Popyt na towar
- U nas duży ruch. Sporo osób zamawia świąteczne potrawy - przyznaje Sylwia Woźniak, kierownik tego sklepu. - Przyjmujemy zamówienia do 20 grudnia.
W cukierniach - podobny tłok. - Makowiec, sernik i piernik to ciasta, które nasi klienci kupują przed świętami najczęściej - wymienia Tadeusz Gładkowski, właściciel cukierni Kokosanka w Bydgoszczy.
Klient wpłaca zaliczkę. Resztę ureguluje przy odbiorze. Niektóre garmażerki i cukiernie w regionie oferują dowóz potraw i ciast do domu. Tyle, że z reguły trzeba dodatkowo zapłacić.

Praca wre
Cukiernie, piekarnie i firmy garmażeryjne są przygotowane do gwiazdki. I do tego, że będą miały więcej pracy.
Niektóre firmy na kilkanaście albo jedynie na kilka dni przed świętami zatrudniają dodatkowe osoby. - My akurat nie - przyznaje Gładkowski. - Tuż przed Wigilią, gdy będziemy piec najwięcej, wydłużymy za to czas pracy.

Jedni pieką, drudzy sprzątają. Mycie okien kosztuje średnio 15 złotych za standardowe, 2-skrzydłowe okno. Za balkonowe - jakieś 2-3 złote więcej. Trzepanie dywanów może być policzone za metr. Np. 4 złote za metr.
Kto chce mieć posprzątane całe 50-metrowe mieszkanie, wyda około 60 złotych. Posprzątanie domu o powierzchni około 100 metrów to ubytek 80-100 złotych w portfelu. No, chyba że firma sprzątająca (albo osoba prywatna świadcząca takie usługi) ma stawki godzinowe. Wówczas godzina jej pracy to mniej więcej 30 złotych.

Zobacz także: Choinka na bydgoskim Starym Rynku rozświetliła się setkami lampek [zdjęcia]
Zarobek sezonowy
Dzwonię do kobiety, która reklamuje się na toruńskim portalu darmowych ogłoszeń. W internecie przedstawia się jako Zosia. W rubryce podaje, że prowadzi działalność gospodarczą.
- Sprzątam ludziom zawodowo już od 15 lat - podkreśla pani Zosia.
- Dużo ma pani teraz zamówień? - dopytuję.
- Bardzo dużo. Codziennie nawet po pięć osób dzwoni, żebym im posprzątała. Prowadzę sobie zapisy w zeszycie. Nie ma szans, żebym zgodziła się posprzątać komuś tego samego dnia, w którym zadzwoni. I tak jestem teraz zagoniona.
- Prowadzi pani naprawdę firmę, czy to tylko taka oficjalna wersja, tzn. do internetu?
- Oficjalna. Tak naprawdę jestem bezrobotna. Pracy przez pośredniak nigdy nie znalazłam. Jedynie przed świętami, jak to mówią: od święta, mam szansę zarobić - mówi mi pani Zosia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska