Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eligiusz Kwiatkowski opisał losy żnińskich żołnierzy

Szymon Cieślak
Eligiusz Kwiatkowski i Tomasz Gronet podczas spotkania autorskiego w Żnińskim Domu Kultury.
Eligiusz Kwiatkowski i Tomasz Gronet podczas spotkania autorskiego w Żnińskim Domu Kultury. Szymon Cieślak
Żniński Batalion Obrony Narodowej to mało znana część historii Żnina z okresu II Wojny Światowej. Szlak bojowy i ludzi walczących w tym batalionie przybliżył w swojej książce Eligiusz Kwiatkowski.
Książka Eligiusza Kwiatkowskiego.

Żnin. Spotkanie autorskie z Eligiuszem Kwiatkowskim

Potocznie nazywano ich "głodomorami"

Książka nosi tytuł "Żniński Batalion Obrony Narodowej 1939 ". Jej autor Eligiusz Kwiatkowski pochodzi ze Żnina, jest oficerem Marynarki Wojennej. O swojej książce, nad którą pracował aż osiem lat, opowiedział na spotkaniu w Żnińskim Domu Kultury, które poprowadził Tomasz Gronet.

Bataliony Obrony Narodowej powstawały w Polsce od 1937 roku. Z dwóch powodów. Pierwszym było wzbogacenie wojska nowymi żołnierzami. Drugim - walka z bezrobociem (jednym z warunków przyjęcia do BON był status bezrobotnego). Dlatego żołnierzy BON nazywano potocznie "głodomorami".

Batalion Obrony Narodowej w Żninie powstał w maju 1939 roku. - Na 123 żołnierzy tylko trzech było zawodowymi. Pozostali to rezerwiści, którzy mundury i sprzęt trzymali w swoich domach, broń i amunicję w budynku żnińskiej policji - opowiadał Eligiusz Kwiatkowski.

W 1939 roku cała żnińska społeczność przeczuwała zbliżającą się wojnę. Ludzie pomagali zarówno w budowie bunkrów, jak i finansowo oraz sprzętowo wspierali armię. na przykład ówczesny kierownik cukrowni kupił Batalionowi Obrony Narodowej kuchnię polową.

Walczyli także pod Bzurą

Po wybuchu II Wojny Światowej żniński Batalion Obrony Narodowej nie brał udziału w obronie Pałuk. żołnierze osłaniali tyły Armii Poznań.

Pierwszy kontakt z wrogiem mieli 10 września w okolicach Kłodawy. Walczyli też 15 września we wsi Łanięta. Następnie w miejscowości Kiernoza stoczyli bój z jednostką pancerną armii niemieckiej. Walczyli też nad Bzurą. Potem, kiedy okazało się, że batalion nie może przebić się do walczącej Warszawy, został rozwiązany, a żołnierze próbowali przebić się do stolicy na własną rękę.

Przy okazji Eligiusz Kwiatkowski opowiedział także o schronach Armii Poznań na linii Żnin, które powstały tuż przed wojną na odcinku od przedmieść Szubina do Skarbienic. W planach była budowa sześćdziesięciu schronów. Rozpoczęto prace przy dwunastu tego typu obiektach, a do dziś pozostało ich tylko osiem.

Książka Eligiusza Kwiatkowskiego powstawała w oparciu o dokumenty odszukane w Centralnym Archiwum Wojskowym w Warszawie, Biblioteki Wojewódzkiej w Bydgoszczy, a także Centralnej Biblioteki Wojskowej w Warszawie oraz Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie. Książka powstała także w oparciu w relacje rodzin żołnierzy z batalionu. Autor podziękował Mirosławowi Gatka, sekretarzowi gminy Żnin za pomoc przy powstaniu publikacji. - Tą książkę fajnie się czyta. Może też w niej zobaczyć wiele ciekawych, archiwalnych fotografii - mówił podczas spotkania Tomasz Gronet, dyrektor ŻDK.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska