Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma żywności z Unii. A w stołówkach PCK - tłok

Katarzyna Piojda
Na terenie schroniska w bydgoskim Fordonie też wydawano żywność. Czasem 100 osób dziennie po nią przychodziło
Na terenie schroniska w bydgoskim Fordonie też wydawano żywność. Czasem 100 osób dziennie po nią przychodziło Andrzej Muszyński
Co ósma rodzina mogłaby znowu dostawać darmową żywność. Ale nie dostaje!

- Puszka klopsów w sosie, trzy paczki makaronu albo ryżu, a na deser herbatniki. Taki prowiant z Unii Europejskiej dostawałem raz w miesiącu - mówi pan Czesław, samotny, bezrobotny bydgoszczanin.

Wydawanie produktów spożywczych, fundowanych przez Unię Europejską, trwało do końca 2013 roku. Ostatnia partia darów została rozdana najuboższym mieszkańcom regionu przed zeszłoroczną gwiazdką.

Czytaj: MOdzież z kontenerów nie trafia do potrzebujących. A gdzie?

- W zeszłym roku dary unijne trafiały od nas do 18 tysięcy osób z Bydgoszczy i okolic - wspomina Marek Kamiński, koordynator programu w Caritas diecezji bydgoskiej. - To było 650 ton artykułów o długim terminie przydatności do spożycia i mleko.
Polski Komitet Pomocy Społecznej, Polski Czerwony Krzyż i banki żywności także rozdawały takie jedzenie. Statystycznie co 8 rodzina w regionie była uprawniona do takiej pomocy.

Więcej, w dzisiejszym (24.11) papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej. Możesz kupić też e-wydanie

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska