Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szalona i nieskuteczna pogoń Polskiego Cukru Toruń za AZS Koszalin [zdjęcia]

(jp)
Qyntel Woods był nie do zatrzymania, ale tylko w 1. połowie. W 2. miał już tylko 1/9 z gry.
Qyntel Woods był nie do zatrzymania, ale tylko w 1. połowie. W 2. miał już tylko 1/9 z gry. Lech Kamiński
- Szkoda swiatła, żeby to oglądać - tak skomentował dla Polsatu grę do przerwy torunian Krzysztof Wilangowski. W 2. połowie Polski Cukier jednak pokazał, że ambicji i umiejętności mu nie brakuje.
Polski Cukier - AZS Koszalin

Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin

Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin 89:96 (22:28, 18:30, 29:22, 20:16)

POLSKI CUKIER: Denison 26 (2), 7 zb., Zyskowski 13 (1), 3 as., Diggs 11 (1), 3 as., Corbett 9 (1), 7 as., Perka 5 (1) oraz Comagić 14 (1), 5 zb., Jarmakowicz 4, Jankowski 3, Sulima 3, Radwański 1, Nowakowski 0.
AZS: Woods 31 (3), Szewczyk 16 (2), 6 zb., Swanson 12 (2), 10 as., Vrbanc 9, Stelmach 8 (1) oraz Mielczarek 12 (4), Sherman 6, Dąbrowski 2, Austin 0, Pacocha 0.

Statystyki zespołowe: z gry: 49 - 52 proc.; za 2: 65- 51 proc.; za 3: 27 - 54 proc,; zbiórki: 32:31; asysty: 22 - 17; straty: 12 - 15; przechwyty: 3 - 5; bloki: 1 - 3; faule: 20- 25.

Pierwsza połowa była koszmarna w wykonaniu torunian. Obrony nie było praktycznie wcale. Goście już w 17. minucie mieli na koncie 50 punktów, Qyntel Woods trafiał jak na treningu i do przerwy zdobył 26 punktów. Koszalinie nawet z dystansu trafiali ze skutecznością ponad 60 procent, a gospdoarze do przerwy mieli w defensywie... 3 zbiórki.
Zanosiło się na pogrom, ale trener Bogicević zareagował właściwie. Kompletnie przebudował piątkę (dobrze kryty LaMarshall Corbett jako rozgrywający, Kacper Radwański prawie 15 minut na parkiecie). Po przerwie aż 21 punktów zdobył Sean Denison. Torunianie zaczęli odrabiać straty aż do 11 punktów w 30 minucie (69:80). Dobrze też bronili - skuteczność z gry AZS po przerwie była dwa razy gorsza - zaledwie 11/31.

W ostatniej kwarcie przewaga stopniała po "trójkach" Corbetta i Comagicia do zaledwie 5 pkt. Czego zabrakło do zwycięstwa? W kluczowym momencie sędziowie nie zauważyli ewidentnego ofensywnego faulu Mielczarka, który kilka sekund później trafił z dystansu na 77:85. Gospodarze także dwa razy gubili piłkę pod własnym koszem. Trzeba też oddać koszalinianom, że znowu w najważniejszych chwilach trafiali z dystansu Mielczarek i Swanson (w całym meczu 12/22 za 3).

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska