Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Camerimage 2014. Złota żaba dla rosyjskiego "Lewiatana" [wideo]

Joanna Pluta
W Bydgoszczy zakończył się festiwal Camerimage 2014
W Bydgoszczy zakończył się festiwal Camerimage 2014 Paweł Skraba
Jednym z gości specjalnych gali zamknięcia Camerimage 2014 był Daniel Olbrychski.

To była wyjątkowa gala, a rozpoczęła się od niezwykle plastycznego spektaklu w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego "Film". A po nim galę otworzyli Grażyna Torbicka i Marek Żydowicz, szef festiwalu. - Co roku nagradzamy naszych przyjaciół, ludzi, którzy mocno nas wspierają - mówił ten ostatni. - Tym razem chcemy nagrodzić kobietę, dzięki której polskie kino nabrało w ostatnich latach rozpędu, a polskie filmy święcą triumfy na całym świecie.

Przeczytaj także: Tomasz Kot na Camerimage 2014 w Bydgoszczy. Widownia sali Opery Nova wypełniła się po brzegi [zdjęcia, wideo]

Specjalna statuetka powędrowała na ręce Agnieszki Odorowicz, szefowej Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, który obchodzi właśnie 10-lecie istnienia. W czasie gali nie byłą to jedyna nagroda specjalna. Wyróżnienie za całokształt twórczości dla reżysera odebrał Philip Kaufman ("Nieznośna lekkość bytu", "Pierwszy krok w kosmos"). A wręczył mu ja sam Daniel Olbrychski, który grał w "Nieznośnej lekkości bytu". - Nie mogę w to uwierzyć, ale to było 27 lat temu - mówił Olbrychski. - Cieszę się, że widzę Cię w moim wspaniałym, choć czasem nieco szalonym kraju.

- To była wyjątkowa przyjemność pracować z Tobą - odpowiedział mu wyraźnie wzruszony Kaufman. - A bycie na tym festiwalu jest chyba jeszcze większą. Otaczają mnie wyjątkowi, utalentowani twórcy kina. To wspaniałe, że daje się nam szansę, abyśmy się spotkali.

Za całokształt twórczości nagrodzono również Caleba Deschanela, autora zdjęć m.in. do takich filmów, jak "Patriota" i "Pasja". - Gdy dowiedziałem się, że będę odbierał te nagrodę, najpierw poczułem wielkie szczęście, a zaraz później strach. Jest jeszcze tyle filmów, które chciałbym zrobić, a już nagradza się mnie za całokształt - śmiał się.

Gala zamknięcia festiwalu Camerimage 2014

Wyróżniono jeszcze Jeannine Oppewall, scenografkę oraz Martina Walsha, montażystę. Ten ostatni mocno się wzruszył. - Przez ten cały tydzień widziałem tu mnóstwo świetnych i kilka trochę gorszych filmów - mówił. - Ale to, że znalazłem się w gronie nagrodzonych montażystów, obok ludzi, których uznaję za mistrzów jest dla mnie niesamowite.

Camerimage to 10 konkursów. Jednym z ważniejszych jest ten, który wyłania najlepsze etiudy studenckie. Wśród nagrodzonych pojawił się Polak, Andrzej Cichocki, który dostał srebrną kijankę za swój "Las cieni". Najlepszym w konkursie debiutów reżyserskich okazał się być "Theeb" Naji Abu Nowara, a operatorskich "When animals dream" Nielsa Thastuma.

Statuetką za najlepsze zdjęcia w wideoklipie nagrodzono twórców teledysku "Iron Sky" Paolo Nutini, a najlepszym klipem okazał się być "Turn Down For What" DJ Snake&Lil Jon.

Wśród krótkich metraży najlepszy okazał się być polski "Punkt wyjścia". Statuetkę odebrała Wioletta Szcześniak, żona reżysera, a przy okazji twórczyni muzyki do filmu, która po nagrodę przyszła ze swoim maleńkim dzieckiem na rękach. - To niesamowite, bardzo się cieszę - mówiła. - Nie jestem jednak na festiwalu po raz pierwszy. Przez kilka edycji byłam jego wolontariuszką. Więc jak widać - można!

Najwięcej emocji budziły jednak dwa konkursy. W konkursie polskich filmów triumfował "Hardkor Disko" Krzysztofa Skoniecznego i Kacpra Fertacza. - Jest odważny, bezkompromisowy, amoralny i na pewno tego, co widzicie na ekranie nie powinniście robić w domu - mówił Caleb Deschanel wręczając panom nagrodę. - Bardzo dziękujemy jurorom - mówił za to Skonieczny. - Lepszego wyboru nie mogliście dokonać.

Wśród najlepszej trójki konkursu głównego nie znalazł się niestety żaden polski film. Złota żaba trafiła do twórców rosyjskiego "Lewiatana", srebrną zgarnął obraz "Omar" a brązowa przypadła w udziale Xavierowi Nolanowi i Andre Turpinowi za film "Mommy".

Jak zawsze podczas gali zamknięcia nie zabrakło kilku minut poświęconych tym twórcom kina, którzy odeszli w tym roku. Brawami nagrodzono między innymi Ninę Andrycz, Phillipa Seymoura Hoffmana i Małgorzatę Braunek. Wszyscy, którzy pojawiali się dziś wieczorem na scenie wyściełanej czerwonym dywanem podkreślali, jak wyjątkowy, potrzebny i niezwykły jest ten festiwal.

Pod koniec gali Marek Żydowicz zaprosił wszystkich współpracowników i wolontariuszy na scenę. - Dziękuję, to dzięki Wam to się udało!

Zobaczyliśmy także plakat do przyszłorocznego festiwalu, który wykonał sam Ryszard Horowitz. A następny Camerimage rozpocznie się nad Brdą już 14 listopada 2015 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska