Gmina Gostycyn. Jakim gospodarzem będzie Ireneusz Kucharski

W gminie Gostycyn nie będzie łatwo rządzić. Społeczeństwo jest skonfliktowane. Część ma nadzieję, że młody i nowy wójt zrobi porządek i liczą, że będzie gospodarzem wszystkich mieszkańców.

Na forum "Pomorskiej" aż wrze. Po wyborach pojawił się wpis i widać, że ludzie żyją tym. Jedni popierają nowego wójta, gratulują mu i padają ciepłe słowa pod jego adresem, a inni ganią go i mówią, że to stara ekipa wójta Czerwińskiego.

Na forum można znaleźć i takie wpisy: Szkoda gadać. Najgorszy kandydat wójtem. Wyprowadzam się z gminy Gostycyn. Nie ma tu dla mnie miejsca. Nie ma tu miejsca dla młodych

~Pablo ~ Wynik jest podejrzany - wystarczyłoby 6 głosów mniej na p. Ireneusza i byłaby druga tura... Warto jeszcze raz przeliczyć głosy...
Ale są i takie: ~Gratulacje!!!~ Gratuluję, panie Irku. Wiem, że zrobi pan wszystko, co w pana mocy dla naszej gminy. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego na nowym stanowisku.

Inni nadsyłają listy, oczywiście anonimowo. Piszą: z wyników wyborów widać wyraźnie, że gmina Gostycyn podzielona jest na dwie równe części - 50,5 proc. popierająca obecny obóz rządzący - sekretarz Kucharski i dotychczasowy styl i standardy rządzenia gminą realizowane przez Czerwińskiego oraz druga około 49,5proc., która poparła pozostałych kandydatów proponujących zupełnie inną wizję rozwoju gminy. Niestety, błędem było chyba to, że pojawiło się tylu kandydatów tzw. "opozycyjnych".

Czytaj: Druga tura prawyborów. Sprawdź sondaże Gazety Pomorskiej

Chcemy jednak wierzyć w dobre intencje Ireneusza. Zobaczymy jednak, jaki styl i kierunek prowadzenia władzy obierze od samego początku i czy nastawiony będzie na dialog, czy może okopie się na pozycji i będzie dalej negował aktywność mieszkańców gminy, np. stowarzyszenia z gminy
Spytaliśmy samego zainteresowanego, jakie ma plany i wizję rządzenia gminą.
- To mieszkańcy są podstawą funkcjonowania każdego samorządu, to oni wyznaczają kierunki działania, dają nam wskazówki dotyczące aktualnych potrzeb i oczekiwań - odpowiada Kucharski. - Kierując się tą zasadą jako wieloletni sekretarz gminy na przestrzeni lat, nauczyłem się słuchać mieszkańców i doskonale znane są mi ich potrzeby.

Podkreśla, że jako nowemu wójtowi zależy aby skupić nie tylko na problemach ogółu społeczeństwa, ale również na sprawach indywidualnych mieszkańców.
- Zamierzam dbać o interesy gminy oraz jej mieszkańców. Chcę wspierać i umożliwiać rozwój dużym i małym przedsiębiorcom. Będę dążył do utrzymania na możliwie odpowiednim poziomie podatku od nieruchomości związanych z działalnością gospodarczą i podatku rolnego, gdyż rolnicy to również przedsiębiorcy, niejednokrotnie tworzący dodatkowe miejsca pracy - podkreśla nowy wójt.
Chce bardziej poznać potrzeby i problemy przedsiębiorców i zamierza powołać kolegium złożone z przedstawicieli podmiotów gospodarczych. Nie stroni od tematu bezrobocia i chce zatrzymać młodych w gminie.

- Większą uwagę chciałbym zwrócić na życie młodych ludzi. Oni sami nie przyjdą do nas. To my musimy wyjść im naprzeciw i zapytać o ich problemy i potrzeby oraz pomóc w ich rozwiązaniu - dodaje. - Młode małżeństwa często borykają się z brakiem własnego mieszkania, dlatego niezbędne jest też tworzenie mieszkań komunalnych.

Oczywiście, podstawą rozwoju gminy są również inwestycje infrastrukturalne. Budowa dróg, ich remonty, a także budowa chodników oraz ścieżek rowerowych, to również priorytet kadencji nowego wójta.

- Dziękuję mieszkańcom, którzy obdarzyli mnie w wyborach zaufaniem. Stanowi to dla mnie dodatkową motywację. Słowa podziękowania należą się również moim kontrkandydatom - dodaje Kucharski. - Mam nadzieję, że w przyszłości uda się nam znaleźć nić porozumienia, współpracując razem, korzystając z ich wiedzy i doświadczenia. Dziękuję również mieszkańcom, którzy nie widzieli mnie w roli wójta. Szanuję ich wybór, pokładam jednak nadzieję, iż w tej kadencji przekonam ich do swojej osoby czynami i ciężką pracą na powierzonym stanowisku.