Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nerwy w pociągu! Dokąd dojedziemy?

Małgorzata Goździalska
Zawarcie porozumienia ma raz na zawsze rozstrzygnąć  kwestię finansowania połączeń na styku województw.
Zawarcie porozumienia ma raz na zawsze rozstrzygnąć kwestię finansowania połączeń na styku województw. sxc.hu
Ta sprawa zbulwersowała wielu mieszkańców Włocławka i powiatu włocławskiego. Chodzi o połączenia kolejowe z Kutnem.

- Czy informacja, że po 14 grudnia pociągi mogą wozić podróżnych z Włocławka tylko do Kalisk Kujawskich to jakiś żart? - pyta z niedowierzaniem Czytelnik, który od czasu do czasu korzysta z usług kolei. Ale przesiadka na tak krótkiej trasie go co najmniej dziwi. I zasmuca.

Niestety, takie zagrożenie się pojawiło. Choć urząd marszałkowski w Toruniu ustami rzeczniczki Beaty Krzemińskiej w środę uspokajał: - Finalizujemy już rozmowy prowadzone z urzędem marszałkowskim w Łodzi. Jesteśmy bliscy zawarcia porozumienia. I to porozumienia na wiele lat.

Przeczytaj także: Czarne chmury nad połączeniami do Kutna. Pociągi Arrivy dojadą tylko do granicy województwa?

Na połączeniach zależy nie tylko studentom

Zawarcie porozumienia ma raz na zawsze rozstrzygnąć kwestię finansowania połączeń na styku województw. Ale informacje, które wcześniej się pojawiły, wywołały irytację pasażerów - i studentów dojeżdżających z Włocławka na uczelnie do Łodzi, i pracowników dojeżdżający do pracy w Kutnie z gmin powiatu włocławskiego najdalej wysuniętych na wschód.

- Gdzie my żyjemy? - pytali nas Czytelnicy. - Przecież zabory już dawno się skończyły. Dwa urzędy nie mogą się dogadać? A my mamy się przesiadać w Kaliskach Kujawskich na inny pociąg, bo w województwie łódzkim pasażerów wożą Przewozy Regionalne, a w naszym spółka Arriva? To nonsens!

Znowu powtórka tego samego scenariusza

W ubiegłym roku, gdy też nie było wiadomo, czy połączenia kolejowe z Kutnem zostaną zachowane, pasażerowie wkroczyli do akcji. - Zabierz głos w sprawie! Przyłącz się do akcji utrzymania połączeń kolejowych z Kutna do granicy województwa! Ulotki z apelami tej treści pojawiły się na dworcach kolejowych usytuowanych wzdłuż linii kolejowej Kutno - Toruń.

W tym roku wydawało się już, że nerwówki przed wprowadzeniem nowych rozkładów jazdy nie będzie. Bo ostatecznie ubiegłoroczna zawierucha powinna decydentów czegoś nauczyć. Ale tak się nie stało!
Spółka Arriva nie wytrzymała. I w ostatnich dniach poinformowała, że przygotowuje nowe rozkłady jazdy tylko do Kalisk Kujawskich, bo nie ma formalnego potwierdzenia, że połączenia kolejowe poza stacją Kaliska Kujawskie będą jednak finansowane.

Na nerwy było za wcześnie

Joanna Parzniewska zapewnia, że Arriva rozmowy z urzędami odpowiedzialnymi za tę decyzję zainicjowała już w marcu, a więc dobre pół roku temu. - Z przykrością stwierdzamy, że okres ten okazał się jednak niewystarczający na podjęcie wiążących decyzji o finansowaniu pociągów regionalnych i zapewnienie mieszkańcom regionów przejazdów pociągami do pracy czy szkoły - napisała we wtorek w specjalnym komunikacie.

Beata Krzemińska z urzędu marszałkowskiego uważa, że na nerwy było za wcześnie. I podtrzymuje wcześniejsze deklaracje, że urząd marszałkowski w Toruniu zamierza utrzymać obecną liczbę połączeń pomiędzy Toruniem czy Włocławkiem i Kutnem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska